Opinie o Ryłko Sp. z o.o.
Praca ma swoje wady i zalety, zaletami są Zarobki i premie które tak naprawdę zależą od Agenta sklepu , ja akurat miałam agenta na plus Negatywy to nacisk na wyniki i sprzedaż co wiąże się z naciskaniem na klienta Trzeba mieć tu silna psychikę i nie załamywać się a można naprawde fajnie zarobić i awansowac
Ciekawostka, premie wynoszą kilka złotych od pary butów, w rezultacie w okolicy 150zł/mc ALE częściej niż są przyznawane, się ich nie dostaje z powodu chorego systemu i excelozy wszechobecnej w korporacji ryłko, a firma aniżeli dopłacić pracownikom woli zatrudniać za te pieniądze osoby manipulujacą opiniami na jej temat w internecie.
Fajne jest to, ze jest mozliwosc umowy zlecenia i dzieki temu nie ma tych przymusowych badan pracowniczych, jak to niestety nadal sie w Polsce w 21 wieku praktykuje (nawiasem, to szok takie przymusowe badania w Polsce). Ale opinie mnie za bardzo przeraziły, zeby isc tam pracować…zrezygnowałam.
Niestety, ale opinie ukazują realia albo jest jeszcze gorzej. Umowa zlecenie w tej firmie pozwala korporacji na np. ograniczenie przerw pracownikom, często do 0, losowe grafikowanie godzin pracy z informacją kilka godzin przed zmianą itp; gdyż na tej umowie pracujący nie są tak chronieni jak pracownicy na prawdziwych umowach o pracę, w innych normalniejszych korporacjach.
hej, polecacie prace w ryłko? szukam od niedawna pracy i zastanawiałam sie nad ofertami stąd
jest spoko, na podobnym poziomie co wszystkie tego typu prace, atmosfera zależy od ludzi z jakimi robisz i to jak sądze determinuje czy się komuś podoba czy nie
ja po moich ostatnich doświadczeniach uważam że atmosfera jest na równo z zarobkami ważna, serio... kiepski zespół odbiera chęci do pracy
(usunięte przez administratora)
Spotkanie online - z prywatnych przyczyn. Szybko i bez problemu. Kierowniczka na luzie, rozmowa w bardzo miłej atmosferze.
Takie chyba jak wszędzie
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Ktoś dba o wizerunek firmy Rylko, ponieważ usuwa niepochlebne komentarze, które spełniały wszystkie kryteria merytorycznej opinii. Myślałam, że to niezależna strona…
Nie polecam pracy w firmie Rylko na stanowisku kierownika, ani na żadnym innym stanowisku. Pracowałam w regionie pomorskim, gdzie kierownikiem regionalnym i moim bezpośrednim przełożonym była pani E. Praca sama w sobie nie jest najgorsza, jednak kontakt z tą panią to jakiś koszmar i żart. W poważnej firmie nikt nie chciałby takiego pracownika jak ona, szczególnie na tak ważnym kierowniczym stanowisku. Pani E. nie potrafi zarządzać ludźmi, jej jedynym sposobem na motywację pracowników jest straszenie zwolnieniem. Masz słaby dzień? No chyba Ci nie zależy i powinna poszukać kogoś na Twoje miejsce. Jesteś chory i nie możesz przyjść jednego dnia do pracy? Chyba Ci nie zależy i powinna poszukać kogoś na Twoje miejsce. Wielokrotnie słyszałam, że nasza współpraca może się w każdej chwili zakończyć niezależnie od tego czy wyniki były dobre czy nie. Dla pani E. wyniki nigdy nie są dobre. Możesz być najlepszym sklepem wśród 20 w regionie, jednak dla niej to będzie za mało. Twój pracownik miał gorszy wynik w danym tygodniu? Rada pani E. to go zwolnić. Przecież ludzi nie trzeba szanować ani traktować dobrze, można ich po prostu wymieniać jak zużyte buty. Pani E. lubi komentować cudzy wygląd. Nie tylko klientów, których czasem widzi w sklepie na wizycie, ale także innych kierowników, czy sprzedawców. Szczególnie lubi docinki apropos czyjejś wagi. Brak kultury osobistej i jakiegokolwiek taktu. Brak taktu udowodniła również pytając różnych pracowników na osobności oraz przy większej grupie o orientację seksualną. Podobno jest tolerancyjna i można jej wszystko powiedzieć. Ale to wszystko może później zostać użyte przeciwko Tobie. Wyobraź sobie, że jesteś sama na sklepie i w ciągu godziny obsłużyłaś 20 klientów - pani E. znajdzie moment obserwując Cię na kamerze, w którym nie podeszłaś do jednej z 10 osób przebywających w sklepie i użyje tego, jako argumentu za tym, że Ci nie zależy, nie chcesz sprzedać, nie masz ambicji. Od 9 lat nie stała na sali sprzedaży i nie jest w stanie zrozumieć, że czasem w tłumie nie jesteśmy w stanie podejść do każdego. O kamery! Myślicie, że są po to, żebyście czuli się bezpiecznie? Otóż nie. Kamery nie nagrywają, mają podgląd na żywo z danego sklepu i są tylko po to, żeby regionalna mogła się wam przyglądać. Nie stój zbyt długo za ladą, ktoś musi warować na wejściu. Niech Ci nie przyjdzie do głowy na chwilę usiąść, to nie przystoi! Na 12 godzin w pracy usiąść możesz tylko na przerwie. Podjęcie pracy w tej firmie to błąd i stanowczo to odradzam. Pracowałam tam kilka lat i sama nie wiem jak udało mi się tam tyle wytrzymać. Pani E. która w życiu nie pracowała nigdzie indziej niż w Rylko polecam poważnie zastanowić się nad swoim zachowaniem i nad tym jak traktuje swoich pracowników. Jest kłótliwa i konfliktowa, nie szanuje ludzi i traktuje ich jak towar, który można wymienić.
ryłko ma coś w ofercie oprócz butów? kiedyś coś slyszałam o perfumach, to prawda?
Chciaż w sumie jak tak teraz myślę to rzeczywiscie mają torebki XD jakoś pierwsze kojarzą mi się buty ale tak mają torebki
Jesli taki sposob dziala i dzieki temu sie sprzedaja to chyba dobrze?
Ogólnie jak się zaczyna tutaj pracę to ma się czas żeby poznać wszystkie produkty czy trzeba się składów produktów itp nauczyć w jakimś ekstremalnie szybkim czasie?
Współpracownicy jakoś pomagają na początku czy lepiej im nie zawracać głowy pytaniami?
I jeszcze jedno pytanie czy jest tutaj opcja jakoś uelastycznienia grafiku? w sensie jakiegoś poszachowania godzinami czy raczej grafik na sztywno?
To akurat prawda, ludzi którzy grają fair i są nieszkodliwi traktuje się tutaj z dużym szacunkiem
to tez rownie dobrze moze zalezec od punktu, ale zazwyczaj z tego co slysze tak
W miejscu w którym ja pracuję są okej, nie przyjaźnimy się jakoś ale to normalni ludzi do dogadania się bez problemu jak trzeba
raczej bym powiedzial ze rozumieja potrzeby pracownikow, wiadomo ze nie mozna przeginac ale na ogół jest w porządku
może chce zawalczyć o awans, brawo dla przodownika pracy!
no chociazby w sprawie urlopu
a ogólnie ciężko tutaj dostać ten urlop? dużo wcześniej trzeba uprzedzać że sie go planuje?.
no tak, wiadomo że taki dłuższy to trzeba wcześniej ale raczej nigdy nie ma problemów z tym
pewnie dlatego ze jesli pracujecie na umowie o prace to i tak sie wam nalezy to dziwne gdyby byl z tym problem
stanowisko akurat w tym przypadku ma znaczenie, np agenci zazwyczaj pracują na b2b z tego co wiem
no ja tam mam nadzieje że dostane tutaj odpowiedzi bo z tego co widze to ludzie w miare często odpisują
a czy byłaby opcja sie na inne stanowisko zatrudnic na b2b czy to faktycznie tylko dla agentów umowa?
Przecież wszyscy kierownicy są zatrudnieni na b2b, jeśli pracujesz w firmie, powinnaś to wiedzieć.
W sumie chyba każdy może zaznaczyć co chce, więc najlepiej niektóre informacje potem na rozmowie rekrutacyjnej zweryfikować
na pewno sie zdarza, ze z niewielkim doswiadczeniem. czy tak typowo bez to zerkaj w ofertach co aktualnie wymagaja
Podziwiam ludzi, którzy mają staż w tej pracy większy niż 3 lata. Warunki są tragiczne, chore wymagania jak za najniższą krajowa, jak chcesz premie to musisz mieć odpowiedni poziom akcesoriów sprzedanych na pare oraz torebki, chore jest to że mamy stać jak (usunięte przez administratora) i czekać aż klient wejdzie i go napastować słownie i chodzić za nim jak (usunięte przez administratora). Gdzie sie stosuje „klient nasz pan” a klient ma prawo nas zwyzywać, traktować jak śmiecia, mówmy w prost, klient ma prawo do nas przeklinać, być chamskim, traktować jak (usunięte przez administratora)albo głupia. Czyli pomachać ręką albo udawać że nas nie widzi. My rownież jako pracownicy powinniśmy mieć prawo odpowiedzieć klientowi a nie tylko przytakiwać jak głupi. My jesteśmy tylko ludźmi a nie robotami bez uczuć. Klienci nas oskarżają o to że jesteśmy wszystkiemu winni a nie patrzą na to że jesteśmy tylko pośrednikami na sklepie a nie jesteśmy ani dyrektorem regionalnym, ani dyrektorem generalnym ani działem reklamacyjnym. Nie rozpatrujemy reklamacji. Nie mamy wpływu na rabaty jakie firma daje, one są śmieszne, powinny być większe rabaty oraz karta lojalnościowa dla stałych klientów. To by zachęcało i by firma miała więcej klientów a zniżki dla pracowników są śmieszne i to 2 lub 3 zniżki raz na 3 miesiące. Nie polecam
Bardzo przykre... gdzie szacunek i wdzięczność Producenta? Firma powinna popracować nad systemem motywacyjnym i zmianą podejścia do Pracowników, mam nadzieję, że rozsądni Klienci po przeczytaniu tych komentarzy nie zrobią już zakupów w tej Firmie...ja napewno NIE
Z Państwa opinii wynika, że Firma nie tylko źle traktuje swoich Pracowników, ale rówież Klientów. Producent nie respektuje prawa do reklamacji, posługłuje się gotowym formularzem, w którym nie ma możliwości wpisania rodzaju reklamowanej wady i z góry, niezależnie od rzeczywistego stanu obuwia, narzucona jest np. opcja dotycząca stanu podeszwy : "zużyte fleki". W moim przypadku obuwie zakupione zostało jednego dnia, a następnego zareklamowane, ponieważ po godzinie użytkowania uwidoczniła się wada konstrukcyjna/technologiczna, która istniała już w chwili zakupu, a której nie zauważyłam, polegająca na źle wszytym szwie wewnętrznym w obu butach, który nie był zabezpieczony i ranił dziecku stopę do krwi. Poprosiłam o zabezpieczenie ostrego szwa, ale nie mogłam swojego "żądania" wpisać w formularzu reklamacyjnym, ze względu na wspomnianą gotową formatkę. Pracownik, zresztą bardzo miły, miał opisać wadę na osobnej kartce i moje żądania. Po dwóch tygodniach otrzymałam smsa z wiadomością, że obuwie zostało naprawione, jednak po zgłoszeniu się do sklepu czekała na mnie negatywnie rozpatrzona reklamacja, w której Przedsiębiorca nie przyznał się do wady konstrukcyjnej, nie zabezpieczył ostrych szwów, tylko winą za "dyskomfort użytkowania" obarczył użytkujacego obuwie, sugerując, że obuwie zostało źle dobrane do budowy stopy. Nadmienie, że buty zakupione dla szczuplutkiej 13-letniej córki, której stopa była wręcz za szczupła do buta, a nie na odwrót, a dobór obuwia był konsultowany ze Sprzedawcą, który polecił dodatkowy zakup zapiętek i wkładek, co też uczyniłam. Nie zgadzając się z opinią Producenta, tego samego dnia złożyłam ponowną reklamację i tym razem otrzymałam wiadomość, że obuwie zostało naprawione, niestety w sklepie czekała na mnie para butów, w której nic nie zostało naprawione. Producent w odpowiedzi napisał tym razem, że obuwie zostało naprawione. Poprosiłam o wskazanie, co rzekomo zostało poprawione, bo w mojej ocenie NIC, niestety nie udzielono mi takiej informacji, przyjdzie mi na nią poczekać tydzień, o czym poinformowano mnie sms-em. Sprzedawca dodał ponadto, że nie moge już trzeci raz reklamować obuwia i jeśli się nie zgadzam ze stanowiskiem Producenta pozostaje mi jedynie Miejski Recznik Konsumentów. Sklep będę omijajać szerokim łukiem, NIGDY nic już w nim nie zakupię, to był mój pierwszy i ostatni zakup, a sprawę kieruję do Rzecznika Praw Konsumentów, a jeśli polubownie nie załatwię sprawy, skieruję pozew do Sądu. Nie można zostawić tak sprawy i odpuścić, nikt nie ma prawa wprowadzać nas w błąd i traktować Klienta jak ciemnotę, która nie zna swoich praw.
Mamy XI wiek, a pracownicy muszą stać po kilkanaście godzin, w oczekiwaniu na klienta. Przecież to się nie mieści w głowie! Co za człowiek wpadł na pomysł, że pracownik nie może siedzieć kiedy klientów nie ma na sklepie… To nieludzkie, opamiętajcie się i traktujcie pracowników jak ludzi, a nie roboty, wstyd… Jestem klientką, ale patrząc na to jak traktujecie pracowników (nie wspomnę o tym, że zmuszacie ich do zaczepiania, wręcz atakowania klientów) nie mam ochoty tego wspierać…
Zgadzam sie. Tez od razu nie lubie sklepu, gdzie widze, ze pracownicy sa źle traktowani i nie wolno im usiasc. Bo komus w zarzadzie sie wydaje, ze jak pracownik bedzie sterczal jak kolek i niszczyl sobie kregoslup, to klient od razu pol sklepu wykupi. Dla mnie to chore podejscie i ponizajace w stosunku do pracowników.
Czesc Czy mozna wiedziec gdzie najpewniej znajdę ogłoszenia o pracy w.Katowicach? Jaka umowa oraz czy mozna grafik polaczyc z uczelnią. Nie chce szukac na chwilę tylko dłuższą pracą bo nie lubię zmieniac. Moja znajoma kiedys tam pracowala i mowila ze dobrze placa są znizki i ogólnie sporo benefitow więc szukam ale nie mogę znalesc
Skoro poleca taki sposób, to pewnie tak, ale ja już swoje CV na pracuj przesłałam to nie sprawdzę.
W jaki sposób można korzystać ze zniżek? Przysługują na każde zakupy czy jakiś limit jest
Opinia podlega weryfikacji i jej treść jest obecnie niedostępna.
Nie polecam pracy w Ryłko, zmiany po 10-12h gdzie o przerwę musisz się prosić. Ostanio byłam 8h w pracy kierowniczka po złości nie dała mi ani minuty przerwy. Musimy stać z przodu sklepu non stop żeby odstraszać potencjalnych klientów, klienci mają prawo nas zwyzywać ale mimo to musimy im wciskać wszytko aż do bólu, jeśli tego nie zrobimy od razu jest upomnienie od kierowniczki. Mimo że masz dzień wolny w pracy to i tak musisz być dostępny bo nie wiadomo co kierownicze przyjdzie do głowy, jakieś wymyślanie patentów na sprzedaż, tłumaczenie się setki razy czemu klient czegoś nie kupił. Jeśli chodzi o godziny miałam mieć cały etat finalnie miałam 70h, gdzie grafik może być zmieniny 2h przed zmianą także nie polecam, czasami musimy zostawać do 21:30 żeby ogarnąć (usunięte przez administratora) na magazynie gdzie od 21 nie mamy płacone za czas pracy. Jeśli ktoś liczy na stabilność godzin pracy to w tej firmie może o tym zapomnieć, jeśli masz umowę zlecenie(o innej umowie jako zwykły pracownik możesz zapomnieć) to w okresie gdzie jest pełno klientów masz po 150-180h, jeśli ich nie ma to 50-70h max
Czy w Ryłko przyjmują też do pracy osoby po 30-stce? Czy pracują tu tylko osoby do 26 roku życia?
na sprzedawcę? nei ma opkcji - tylko studenci do 26 rz, bo są najtansi - jesli kierownik zatrudni kogos innego to krs i tak doprowadzi do zwolnienia takiej osoby, bo za mało zarabia dla firmy zeby ją utrzyamć, chyba ze na zastepce ale to i tak musisz alfą i omegą zeby byla zgoda na uop
jakieś bujdy tu ludzie lubią opowiadać chyba, bo pracują ludzie w każdym wieku i z tego co wiem to nie narzekają
mialam kolezanke, ktora pracowala w rylko. jak polecala mi prace w tym miejscu to 26 lat juz dawno miala za soba :) wiec nie rozsiewaj plotek
Mozna liczyc na umowe o prace?
Przynajmniej po jakims czasie byloby dobrze, probny na zleceniu jeszcze rozumiem ale wolalabym taka stala umowe.
ehhh no wlasnie niestety ciezko odróżnić tutaj plotki od prawdy jednak chce wierzyc ze rzeczywiscie jest tutaj w porządku tak jak część z was pisze
Powiem tak - wszystkie negatywne opinie tutaj są prawdziwe. Pozytywne - pół na pół, bo widać, że większość rozmow tutaj prowadzi ktoś zatrudniony w firmie, by ocieplać wizerunek, widac, że jest to pisane przez jedną osobę. A prawda jest taka, że wszystko zależy od tego, do jakiego zespołu trafisz, to ma kolosalne znaczenie. Firma ma duże ciśnienie na wyniki i musisz naprawdę się starać, by wypłacili Ci premie, ale w dobrym zespole nie jest to żadnym problemem.
Jako były pracownik z całego serca odradzam pracę w tej firmie. Pracowałem tam kilka lat i uważam że firma nie ma za grosz szacunku do pracownika. Ciągłe wysyłanie zdjęć z kamer jak pracownicy obsługują oraz ciągle pretensje o to czemu nie można była zrobić czegoś inaczej (lepiej) to codzienność. Jeśli ktoś jest odporny na (usunięte przez administratora) ze strony kierownika regionalnego oraz ciągle wiadomości z pracy pomimo dnia wolnego to jestem pełen podziwu. Szkoda, że tak duża i znana firma nie motywuje pracowników do podnoszenia wyników oraz kwalifikacji tylko straszy zwolnieniami. Mam nadzieję że kiedyś to się zmieni. Również mam nadzieję że kiedyś jakoś obuwia wróci do tej sprzed kilku lat, ponieważ nowe kolekcje są produkowane w bardzo tani sposób aby jak najwięcej na tym zarobić.
Nie polecam pracy na stanowisku Kierownika - 50 godzin szkolenia i nagle masz byc alfą i omegą + wygórowane wymagania, ciągłe straszenie zwolnieniem, nakłanianie do (usunięte przez administratora) klientów, brak stałego zespołu bo firma ucina godziny jak leci, regionalna każe zwalniać ludzi za tydzień słabszych wyników ! Kierownik nie ma dnia wolnego nigdy ! Zawsze pod telefonem, etat na sklepie i x godzin w domu zdlanie, bo spotkanie, bo wyniki, bo to i tamo, a jak nie odbierzesz telefonu to dramat życia ! Plus kamera, któa służy WYŁĄCZNIE do obserwowania ludzi, bo jak ktoś coś ukradnie to nie ma zapiski z kamer(usunięte przez administratora)
Hej, orientujecie się może jak przebiega awans na zastępcę kierownika? Jak wyglądają obowiązki? Jest przewidziana jakaś premia? Z góry dziękuję serdecznie za odpowiedzi :)
Masz 200zl jeśli sklep wyrabia premie,albo 100 jak nie wyrabia Obowiązki zależą tak naprawdę od kierownika,bo jak kierownik ogarnia to co on musi ogarniać to tak naprawdę zostaje „prowadzić” zmianę jak go nie ma w pracy,ale jak trafi się kierownik jak u mnie,to musisz robić wszystko i nawet więcej niż on. W ogóle nie warta ta praca 200zl i nerwów do tego,PRZY WYRABIANIU a za100 to tym bardziej
Pensja zasadnicza, to minimalna krajowa? Idzie mi o stanowisko doradcy klienta. W treści oferty jest, że zlecenie na część lub cały etat, jest o atrakcyjnym systemie premiowym, a także, o możliwości rozwoju - 90% to awanse wewnętrzne. Tylko konkretów o pensji brak.
Tak,to jest najniższa krajowa(27,7) i prowizja od sprzedaży od 1zl do 3zl za sprzedaż produktów firmy Jeżeli chodzi o etat, to nie możesz być pewna,u mnie w salonie ja byłam zatrudniona na cały etat(zlecenia) ale praktycznie nigdy go nie dostałam,tylko mniej i to tak o 20-30h,za ostatnim razem dostałam o 48h mniej,czyli tak naprawdę 3/4 etatu A jak dziewczyny mieli 3/4 albo 1/2 etatu to tak samo Firma nie ma pieniędzy “utrzymywać” pracowników,więc obcinają godziny,i nie ma co liczyć na stabilne zarobki
Dzięki :) To w sumie o wiele bardziej opłacałoby się być agentem. Warto o tym pomyśleć. Chęci rozwoju mam, a przez to, że jest nowy kierownik to ponad połowa pracy tak, jak u Ciebie na prawdę spada na moje barki, za najniższą krajową niestety :/
Tak, zasadnicza to minimalna krajowa - 27,7/h pracy. Premię dostajesz w zależności od tego czy salon wyrobi minimum 6% skuteczności, czyli sprzedane buty + torebki/wejścia klientów. Jeśli progu się nie zrobi - premia przepada. Oczywiście możesz dostać jeszcze bony do wykorzystania na zakupy w Ryłko w zależności od sprzedanych prawideł (30szt.) - 30 zł, perfum (20szt.) - 50 zł, itd. Powiem szczerze, że pracując w sklepie o wysokim trafficu jest ciężko te premię zrobić. Może byłoby łatwiej, gdyby zespół faktycznie chciał działać, a nie „byle odbębnić i do domu”, a niestety większość dziewczyn u mnie w zespole taka jest..
Nikomu, naprawdę nikomu nie poleciłabym pracy w Ryłko. Z tego co się orientuję to nie we wszystkich salonach jest tak samo, ale akurat ten, w którym miałam to nieszczęście pracować to istny dramat. Ciągła “motywacja” premiami, które są praktycznie nie możliwe do wyrobienia. Ciągły opierdziel od kierowniczki regionalnej za podejście do klienta po 20sekundach od jego wejścia do sklepu a nie po 10. Śmieszne wymagania, każdemu klientowi bez wyjątku musimy PODAĆ DO RĘKI torebkę, nawet jeśli ktoś przyszedł tylko po buty (oczywiście robimy to, żeby zdobyć legendarną premię w wysokości 3zl za jedną torebkę, czyli wychodzi na to, że robisz z siebie głupka cały dzień, żeby sprzedać jedną torebkę i “mieć” za to premię, której koncowo nie dostajesz).Okłamywanie klientów (jedna para prawideł wcale nie kosztuje 35zl i druga nie jest gratis). Kierowniczka regionalna przyjeżdża pod nieobecność kierownika, wypytuje i nakręca pracowników przeciwko niemu. Pracuje w sprzedaży juz od kilku lat, a takiego cyrku w życiu nie widziałam.
Dlaczego premia jest praktycznie niemożliwa do wyrobienia? Możesz to jakoś rozjaśnić, co trzeba zrobić, aby faktycznie ją otrzymać? :) Czy dostaje się ją tylko za sprzedaż torebek, o czym piszesz? Czy jeszcze w jakiś inny sposób można sobie na nią zasłużyć?
dostajesz wyłącznie za sprzedaż produktów ale w oparciu o wejścia, czyli np jesli wejdzie Ci 100 klientów i sprzedaż im tylko 2 pary butów i torebkę to nie ma premii za nic, ogólnie premie rozliczane są na tygodnie ale są sklepy, które ciągną na najniższej premii lub wcale jej nie mają, bo niestety każdy ma taki sam próg ale nie każdy ma możliwości - sprzedawcy na pełnym etacie na średnim sklepie wyrabiają zazwyczaj ok 200 zł, kierownik wcale nie lepiej - premia 500 to jest szał życia na średnim sklepie. Na dużych sklepach mają więcej sprzedaży to i premie wyższe ale to też oblicza się % na każdy tydzień i często jest tak, że masz za dużo wejść i efektywność poniżej progu i hajsu nie ma, mimo sprzedaży np. 100 par butów w tygodniu. Nie masz wpływu na ilosć wejść, klienci mierzą w sklepie i zamawiają te same buty taniej na innych stronach, stacjonarne sklepy umierają - trzymają się tylko te, które mają najwięcej asortymentu w wielkich miastach
Pracowałam w ryłko ponad rok,i odradzam absolutnie każdemu,kto nie chcę mieć problemów z nerwami albo chcę po prostu spokojnie zarobić, jak w każdej innej normalnej pracy:) Kierownik regionalny, opiekujący się dolnym śląskiem-totalny brak profesjonalizmu. Jednym telefonem do salonu może zepsuć całą atsosferę w pracy. I do tego oczywiście sprzedaż. Pracownik jest tu traktowany bez szacunku, w firmie nie istnieje coś takiego jak docenienie oraz słowo dziękuję, więc w odpowiedzi za starania się o wysoką sprzedaż lub chęci dostajesz masę krytyki i uwag. Niestety praca tu nie wyglądała tak dobrze, jak możnaby się spodziewać po dużej polskiej firmie. Niby państwo podwyższa płacę minimalną, aby pracownikom było lepiej, ale w tym samym czasie Ryłko obcina godziny i zwalnia do domu za WYNIK, na który każda osoba, pracująca w handlu wie, że nie zawsze mamy tak duży wpływ, jakbyśmy chcieli. A jak masz najmniej sprzedane, to masz „karę” że idziesz do domu. Wysyłają nawet pracowników co mają umowę o prace i poźniej muszą te godziny stracone odrobić, poprzednie w swój wolny dzień. Zdarza się też że dzień przed wieczorem dostajesz sms „jutro wolne” , a jutro jest milion rzeczy do zrobienia,takich jak dostawa, ułożenie sklepu, pakowanie www, pakowanie paczek do innych sklepów. I razem z tym „profesjonalna obsługa klienta”, nie jest to do ogarnięcia przez 2-3 os , tym bardziej jak jedna za drugą idzie na przerwę. Ale firma nie ma pieniędzy na „utrzymanie” pracownika. Obowiązkiem jest stanie przed wejściem,nawet jak zmiana 12h to masz maksymalnie 40 min na przerwę i na tym koniec. Reszta czasu musisz stać „na froncie” bo inaczej znowu będą telefony od regionalnej i do tego są wysyłane nagrane filmiki z tym że albo ktoś stoi z boku POD ŚCIANĄ, a nie po środku przed samym wejściem. Musisz dać klientowi torebkę do rąk,bo jak tylko powiesz że przy zakupie butów jest śmieszne 25zl rabatu na tą torebkę, to już będzie problem. Czyli robisz z siebie głupiutką przed klientem,okłamujesz w różny sposób żeby tylko była sprzedaż. Też miałam okazję porozmawiać z osobami z innych sklepów,i niestety tak było nie tylko w tym sklepie,gdzie ja pracowałam,a nawet slyszałam dużo gorsze rzeczy:) Zaczynając od zwolnienia z dnia na dzień,kończąc podwyższeniem głosu na pracownika,przekleństwami , co jest totalnym brakiem szacunku do jakiejkolwiek osoby.
Cały skład został zatrudniony w 1 dzień. Po miejscu wszyscy się zwolnili. Wygórowane wyniki. Tyrające kierowniczki. Telefony o to że nie stoisz pod drzwiami jak np układasz buty na wystawie dramat… . Odradzam szczerze odradzam
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Ryłko Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Ryłko Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 212.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Ryłko Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 115, z czego 14 to opinie pozytywne, 61 to opinie negatywne, a 40 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Ryłko Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Ryłko Sp. z o.o. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.