Atmosfera w tej pracy najgorsza w jakiej kiedykolwiek byłem. Głównie przez dziewczyny z etatów(w większości, bo nie każda) Pracownicy z etatów idą na skargę za najmniejsze przejawy niesubordynacji i błędy ze strony zleceń do kierownictwa zamiast jak liderzy nauczyć, pokierować.. mozesz mówić ,,część" przez kilka miesięcy do etatów..odwrócą wzrok i nie odpowiedzą nic. Jak znajdziesz sobie paru kolegów czy koleżanki to przeżyjesz. Szef zna atmosferę jaka panuje na magazynie ale z jakiegoś powodu pracownicy psujacy klimat dalej pracują choć uważam, że na spokojnie sa do zastąpienia. Jeśli sa tu komentarze pozytywne to ludzi z klapką na oczach albo pisane przez osoby wyżej wymienione. Kierowniczka uważam bardzo kompetentna i twarda bo musi pracować w tej gęstej atmosferze wiele lat. Jeśli ktoś ma ambicję tkwić tam to podwyżkę dostanie i umowę o pracę również. Uważajcie tam na siebie.
A ja postaram się odpowiedzieć mniej więcej na wszystkie opinie, bo tutaj wiele się mija z prawdą. Nie wiem jakie trzeba mieć braki w umiejętnościach interpersonalnych, że się mówi o słabej atmosferze, o wzajemnym donoszeniu i ciągłym narzekaniu na wszystko. Czy praca na magazynie jest ciężka i nie daje możliwości rozwoju? Owszem tak. ALE nie tutaj :). Przychodzisz, pracujesz ile chcesz, idziesz do domu i decydujesz ile dnia zostaje dla ciebie prywatnie. Ciężko się pracuje? Ojoj, faktycznie zbieranie zamówień z wózkiem, słuchanie muzyki, rozmowa z innymi, pakowanie towaru czy rozkładanie to istna tortura ;) Kierowniczka absolutnie nie jest do wymiany, jest to jedna z najbardziej kompetentnych osób jakie znam. To nie jej wina, że salony i wyższe stanowiska nie związane z tym magazynem nie ogarniają zamówień, po czym nakład pracy w jednym momencie przewyższa możliwości - do zmiany jest logistyka poza magazynem, nie kierownictwo czy szefostwo tutaj. Oczywiste jest to, że kierownik wyznacza pracownikom co mają robić. Najlepiej to przyjść i robić w 30 osób jedną i tą samą rzecz ;) Jeśli ktoś wykonuje jakąś czynność źle, to kierowniczka spokojnie tłumaczy tyle razy, aż ktoś zrozumie. Nie widziałem u niej złości na innych pracowników. Jak się podchodzi do człowieka jak do człowieka, a nie do zwierzęcia, to się buduje dobra więź i staje się większy luz, zrozumienie i dystans między tymi osobami. Ktoś wyżej napisał, że zna kogoś kto świetnie pracuje od dwóch lat, a jest wysyłana na zbieranie zamówień, a nie na wysyłkę. A to może jest tak, że jest słaba na wysyłce ale świetna w kompletowaniu? Przecież statystyki pracowników sprawdza się w kilka minut, a szefostwo nie mówi otwarcie o tym, kto jest w czym najlepszy. A obecny szef to najlepszy szef którego znam. Ciągłe rozmowy z pracownikami, budowanie wspólnych relacji, integracja wewnątrz magazynowa i wiele więcej. Wieczny uśmiech do drugiej osoby, żarty i ciekawe rozmowy. Jak najbardziej można porozmawiać i zaproponować zmiany na magazynie, szef z otwartymi rękami czeka na takich ludzi. Trzeba mieć niesamowicie niski iloraz inteligencji, żeby zepsuć sobie relacje z ludźmi na tym magazynie. Oczywiste jest, że trzeba pamiętać by nie robić głupich rzeczy, można się pośmiać ale trzeba pamiętać, że są granice w niektórych kwestiach - jesteśmy nadal w pracy. A podwyżka? Oczywiście że się da, trzeba umieć i chcieć. Wystarczy rozmowa. Zazwyczaj to pracownik powinien się ubiegać o podwyżkę, a nie szef. Niektórzy pracują tutaj krócej niż inni, a potrafią się wykazać i porozmawiać o podwyżce, którą cieszą się do dziś. Jeśli mówimy że praca na etat to czysty wyzysk, to polecam się kierować do rządu, tam znajdziecie odpowiedź dlaczego studenci mogą zarobić więcej a reszta mniej ;) Każdemu jest ciężko, jakoś trzeba sobie radzić. Nikt na magazynie nie gryzie, rozmowa jest kluczem do wszystkiego. Można śmiało kogoś nie lubić, ale trzeba każdego szanować - podstawowa zasada dobrej atmosfery. Te negatywne opinie to musiały pisać osoby, które muszą się dowartościować w pracy, bo prywatnie nie mogą. Świetna atmosfera, super kadra kierownicza, super ludzie i naprawdę łatwa praca bez zobowiązań :) Ale co zrobić, człowiek to takie stworzenie, które przyczepi się do wszystkiego. Cała ta wiadomość jest opinią moją i kilku innych pracowników na tym magazynie - stan na 2023 rok.
Pracownicy coraz częściej oczekują od pracodawców zapewnienia benefitów pozapłacowych. Jak wygląda ten aspekt w Store-It (usunięte przez administratora) Orlikowski? Chodzi o pracę jako Magazynier, takie ogłoszenie jest na InfoPraca.pl 30 sierpnia.
Hej, z koleżanka szukamy pracy na wakacje. Piszecie, że na tym magazynie trzeba się trochę nachodzić. Uznamy to jako trening. Tylko pytanie czy by nas przyjęli na dwa w porywach trzy miesiące?
Hejka, do teraz tak jest, że biurowi nie są zatrudniani? Jedna Pani tak napisała w zeszłym roku ale chce się upewnić, bo pracy na rejonie szukam i byłoby mi blisko. Dodatkowo zaciekawił mnie ten elastyczny czas pracy, który ktoś omówił niedawno. Faktycznie można raz pracować 10 godzin a raz 15 minut i jest wszystko ok?
Pracuję obecnie i nie, biurowi nie są zatrudniani - jedynie pracownicy na magazyn do kompletacji zamówień, ale jest bardzo dużo chodzenia i brak możliwości, by usiąść. Możesz przyjść i wyjść kiedy chcesz, byle w godzinach otwarcia magazynu więc ok 6:00-16 (bardzo często nawet później niż 16)
Po komentarzach widzę, że najpopularniejszym stanowiskiem chyba jest magazynier. ja w zasadzie też tu przyszedłem z taka aktualna ofertą i teraz nie wiem czy to dobrze czy źle. Określicie czy to rotacja teraz czy jednak może rozwój? lokalizacja mi leży dlatego myślę nad spróbowaniem. Ciekawe ile teraz zarobię
Rotacja pracowników jest jaka jest, bo nikt nie chce tam pracować na dłużej na zleceniu. Nikomu poza studentami się nie opłaca - a studenci szukają jednak szybko innej pracy w kierunku rozwoju. Pracowałam tu pół roku i szybko uciekłam do innej pracy. Na magazynie nie ma żadnego rozwoju, pracownicy etatowi są okropni dla zleceń, chyba że masz jakieś wtyki u którejś z nich. Nie szukają nikogo poza pracownikami magazynowymi, bo i nie ma innych stanowisk, administracją zajmuje się szef i może jakaś pomoc z centrali, ale zwykły człowiek ma po prostu pracować na magazynie. Ofert nie wystawiają - przynajmniej ja nie widziałam, bo każdy trafia z polecenia innej osoby. Za moich czasów szef chciał żeby obecni pracownicy przyciągali nowych i tyle, jakoś to działało. Z perspektywy czasu nie polecam i to bardzo. Ze słów znajomych, którzy nadal pracują zamienia się to w (usunięte przez administratora),. jest wiele lepszych magazynów i wiele lepszych miejsc pracy, w których wcale nie musisz marnować czasu jak na magazynie, bo tym właśnie jest ta praca - marnowaniem czasu. Jedyny plus to elastyczność czasu pracy - sam ustalasz ile pracujesz i wychodzisz. Nawet gdybym straciła obecną pracę nie wróciłabym na hutniczą, bo atmosfera była toksyczna
Ale jakie są zasady co do tego wychodzenia jak się chce z magazynu? u mnie na zakładzie były karty do odbijania się. tu też magazynierzy ją mają czy raczej występuje jakaś prowizoryczna kartka do wpisania się? i czy tylko o pełnych godzinach można wyjść?
Dosłownie wychodzisz z magazynu kiedy chcesz i wchodzisz również kiedy chcesz, jedyne co musisz zrobić to odbić swoją kartę przy laptopie. Możesz danego dnia być 10h, a równie dobrze możesz być 15 minut.
Pracuje od początku roku na magazynie. Praca jest o tyle Fajna, że można sobie dopasować grafik pod siebie i na przykład pracować 10 dni w miesiącu, a potem mieć wolne :) Minimum trzeba wyrobić 80 godzin. Można też codziennie przychodzić po 4 godziny jak ktoś chce, albo po 10- wypłata zależy oczywiście od ilości przepracowanych godzin. Stawla jest najnizsza krajowa, ale nie oszukujmy sie, nie ma zadnych innych wymagan poza dyspozycyjnoscia. Praca jest miła, lekka i przyjemna, ludzie według mnie też są spoko. Oczywiście nie ma możliwości rozwoju, no ale ta raczej tymczasowa praca na magazynie, nie oczekujmy nie wiadomo czego :)
a kiedyś widziałem ofertę tutaj na magazyn, z tym, że dawno nie wrzucali jej nigdzie, albo gdzieś indziej dodają? Faktycznie macie teraz gorsza atmosferę, tak jak ktoś napisał teraz niedawno? Jeśli tak to gdzie bieżące ogłoszenia są? nikt jeszcze nie rotuje ani nic?
A możesz to chociaż rozwinąć? Co z tym zdrowiem psychicznym się dzieje? Co powoduje jakieś problemy? niektórzy pisali, że wszystko jest chyba w porządku, dlatego mam te wątpliwości teraz
Atmosfera w tej pracy najgorsza w jakiej kiedykolwiek byłem. Głównie przez dziewczyny z etatów(w większości, bo nie każda) Pracownicy z etatów idą na skargę za najmniejsze przejawy niesubordynacji i błędy ze strony zleceń do kierownictwa zamiast jak liderzy nauczyć, pokierować.. mozesz mówić ,,część" przez kilka miesięcy do etatów..odwrócą wzrok i nie odpowiedzą nic. Jak znajdziesz sobie paru kolegów czy koleżanki to przeżyjesz. Szef zna atmosferę jaka panuje na magazynie ale z jakiegoś powodu pracownicy psujacy klimat dalej pracują choć uważam, że na spokojnie sa do zastąpienia. Jeśli sa tu komentarze pozytywne to ludzi z klapką na oczach albo pisane przez osoby wyżej wymienione. Kierowniczka uważam bardzo kompetentna i twarda bo musi pracować w tej gęstej atmosferze wiele lat. Jeśli ktoś ma ambicję tkwić tam to podwyżkę dostanie i umowę o pracę również. Uważajcie tam na siebie.
Czytam z ciekawości, bo pracowałem dawno temu jeszcze kiedy magazyn był obok wyrobu biżuterii (nie pamiętam ulicy) a potem na Krzywoustego. Praca była spoko, wypłata niska, ale nie trzeba było dźwigać czy biegać. Pozdrawiam szefa!
Weszłam zaciekawiona tymi komentarzami, bo strona jest ponoć dość popularna i nadal mam kontakt z niektórymi osobami, których tutaj poznałam. I muszę przyznać, że naprawdę świetni ludzie. Pracowałam stosunkowo krótko, bo 4 miesiące, ale muszę przyznać, że z wiekszosci komentarzami muszę się zgodzić (nie z tymi napisanymi przez Maćka, który sam siebie wychwala, ze jest super). Moj czas: Julia, Michalina, dziewczyny że zwrotów itp oraz dziewczyny z Zalando - nie wiem, dlatego sie nie wypowiem, cala reszta - rok 2022 i początek 2023 18 zl netto (nie studenci), studenci o ile pamiętam 23 zl. Wszyscy robia to samo i za tyle samo i to prawda - nie ma mowy o podwyżkach. I nie jeden z Nas uslyszal: 'masz wybor innej pracy jeśli ta nie odpowiada'. Co do wysyłek to chciałabym Was przestrzec, bo Maciek odjal mi z wynagrodzenia niecałe 900 zl z powodu błędu na wysyłce, które jak twierdzil- Esotiq go obciążył. Pisze o tym, bo o tym nikt mi nie wspominal, gdy uczyl mnie wysyłki. Co do ogólnej atmosfery - ja miałam dobry kontakt ze wszystkimi, ale da się odczuc, że niestety nie wszyscy w tej pracy sa szczesliwi. Moze pora wiec na zmianę- tak jak i ja to zrobilam. Ps: pozdrowienia dla osób, które poznalam! Wesołych świąt!
Pracownicy coraz częściej oczekują od pracodawców zapewnienia benefitów pozapłacowych. Jak wygląda ten aspekt w Store-It (usunięte przez administratora) Orlikowski? Chodzi o pracę jako Magazynier, takie ogłoszenie jest na InfoPraca.pl 30 sierpnia.
Piszesz przy tym o każdym stanowisku? W wątku widzę odniesienie co magazyniera, a co z biurowymi? U nich jak sytuacja może wyglądać? z jakich działów obecnie się składa i jak tam ludzie się dogadują? Atmosfera jest dla mnie ważna
Naprawdę nikt w biurze nie robi? Ja tu i tak przyszedłem na magazyn popatrzeć ale kto w takim razie wszystkim zarządza i ogarnia papiery? (nie wiem co konkretnie w tych biurach robią ale zazwyczaj są). Co do magazynu to jakie są normy na kompletowaniu zamówień? jak nie ogarniesz jednego dnia możesz w kolejnym nadrobić czy trzeba na nadgodzinach siedzieć?
Ja tylko chyba potrzebuje doprecyzowania. Piszesz ze robić można ile się chce ale nie ma przy tym nadgodzin… czy to oznacza, że jeśli wyjdzie mi cos ponad wymiar to nie zostanie opłacone czy jednak wręcz przeciwnie? Jak ewidencje się prowadzi?
Widać, że niektórych mocno boli to że wylecieli za swoje nieróbstwo i nieogarniecie. Nic się nie zmieniliście. Wylewanie tutaj pseudo żali po latach typowo w waszym stylu. Sikam ze śmiechu jak to czytam. Stare wygi płaczące bo ktoś zwrócił uwagę...ech. Pewnie piszecie te komentarze w nowej pracy przy kawce....Do roboty hahahhaa :D
Pracowałam jeszcze na magazynie na Krzywoustego tam to była fajna atmosfera, a później po przeprowadzce na hutniczej był dramat. Jedynie co miło wspominam to moją ekipę!
To ta wspomniana ekipa tak w ogóle się przeprowadziła także czy już nie? I co się z warunkach według Ciebie podziało, że sytuacja tak się zdramatyzowała? Czym magazyny się różnią miedzy sobą? Tam już nie ma opcji na powrót?
Niestety wszyscy razem ze mną na nowym magazynie na hutniczej zrezygnowali z pracy z powodu kierownika, który wyzywał od okropnych słów.
Czyli cała ekipa zwolniła się z powodu jednej osoby? Czy próbowaliście wcześniej rozwiązać tą sytuację np zgłaszając problem do kogoś wyżej postawionego? Jest w ogóle taka możliwość? I czy była jakakolwiek reakcja na wasze zgłoszenia?
Tak po jakimś czasie wszyscy zrezygnowali niestety z pracy. Były rozmowy ale jak ktoś jest prawą ręką szefa to ciężko się takiej osoby pozbyć. Dowiedziałam się, że sprawa trafiła nawet do sądu. Dopiero po tym wszystkim został zwolniony z pracy.
Jak skontaktować się z firmą?
Wiecie może, czy w Store-It Maciej Orlikowski szukają chętnych na staż?
Nie polecam. Kierowniczka jest do wymiany bo przez jej złe decyzje i podział obowiązków jest tylko więcej roboty. Praca za najniższą krajową za 18zł/h gdzie teraz wszystko jest tak drogie. O podwyżkach nie ma mowy, a pracownicy, którzy pracują już dłuższy czas są gorzej traktowani od nowo przybyłych. Atmosfera pracy kuleje, ale to też wina kierowniczki która musi się dowartościować w pracy
Z czego wynika to wspomniane gorsze traktowanie, bo chyba nie bardzo rozumiem? Piszecie o złym przydzielaniu obowiązków, o jaki konkretnie ich przydział chodzi? zastanawiam się także do kogo można byłoby zgłosić ewentualne obiekcje w tym zakresie? Kto jeszcze prócz kiero jest do takiej rozmowy?
Zwyczajnie nowi pracownicy wykonują lżejsze zadania, które polegają na wysyłce zamówień czy pakowaniu rzeczy na siedząco. Pakowanie to jedyne zadanie jakie w tej pracy wykonuje się na siedząco. Pracownicy z dłuższym stażem po 8-10h chodzą i zbierają zamówienia, bo tylko do tego są przydzielani. Do nikogo nie można zgłosić ewentualnych uwag, bo szef jest za kierowniczką i swoimi ulubieńcami. Nawet jak do niego pójdziesz, to nie usłyszysz nic miłego, a słowa, że on na twoje miejsce ma kilkadziesiąt innych chętnych osób i nie trzyma ciebie tu na siłę. To dobra praca dla studentów, którzy są tam na chwilę lub na czas wakacji. Jeśli ktoś szuka normalnej pracy to całą sobą będę mu odradzać, bo traktowanie pracowników jest śmieszne.
Żaden nowy pracownik nie wysyła paczek. Uczy się na początku zbierania zamówień. Później pakowania i rozkładnie towaru. A nastepnie dopiero zostaję uczony wysyłać paczki. Jeżeli chcesz pracować na zlecenie to nie masz ustalonego grafiku i przychodzisz do pracy na ile chcesz i na którą chcesz. Jeżeli chcesz się uczyć nowych rzeczy, to jesteś do tego dopuszczana. Nauka nowych działów zależy od twoich umiejętności. Jeżeli jesteś uczony przyjmowania dostaw i idzie ci z tym bardzo dobrze to jesteś szkolany następnego działu. W obecnej sytuacji brakuje w tej firmie ludzi którzy sobie radzą. Pracownicy którzy zbierają zamówienia po 10h to zazwyczaj są tacy którzy nie potrafią najprosztrzych rzeczy dlatego są odsówani od innych czynności. Jak to nazwał/ła osoba A "Do nikogo nie można zgłosić ewentualnych uwag, bo szef jest za kierowniczką i swoimi ulubieńcami" jest to nie prawda. @Pracodawca słucha wszystkich, później robi zebranie z kierowniczką i osobami z konkretnych działów, którzy pracują dłużej w firmie i są na wybranych stanowiskach dzięki swoim umiejętnością. Oni tam ustalają co poprawić i co zmienić by innym pracowało się lepiej. Dużo się zmieniło od poprzednich opini. Ja osobiście polecam tę prace dla studentów i na etat.
Zabawne, bo kierowniczka nie potrafi nic, z naciskiem na organizację pracy. Ciągłe opóźnienia są właśnie z jej powodu. Jak 10 osób zbiera zamówienia, a 2 wysyłają to coś jest nie tak. A potem gonitwa i ciśnięcie, bo paczki wychodzą z opóźnieniem. Nie, pracodawca nie stoi po stronie pracowników ze zleceń. Popiera kierowniczkę i etaty. Szkolenie nowego pracownika trwa z dwa tygodnie, następnie idzie właśnie na wysyłanie paczek. Osobiście znam osobę, która świetnie pracuje od dwóch lat, a jest odsyłana do zbierania zamówień, bo ciągle na wysyłce stawiane są te same osoby, często te, które pracują tam od miesiąca. Kierowniczka doskonale wiedząc, że ktoś przychodzi do pracy na miesiąc czy dwa uczy go wszystkiego zamiast skupić się na zbieraniu zamówień, bo ta osoba i tak zaraz zakończy pracę. Owszem jest to dobra praca na zleceniu dla studentów, ale nigdy na etat. To czysty wyzysk przy pracy etatowej. Już nawet zlecenie bez statusu studenta jest wyzyskiem i robieniem ludzi w ciula. Nie ma mowy o podwyżkach gdzie w każdej pracy to jest częstym motywatorem do pracy. Studenci podwyżki dostaja, ale ci bez statusu studenta nadal robią za 16zł
Osobiście znasz osobę która świetnie pracuje, a po czym to oceniasz? Bo to twoja koleżanka/kolega i Ci tak powiedział/powiedziała? Statystyki są do wglądu dla kierownictwa i tam dopiero wychodzi kto ile robi błędów i jak pracuje. Więc takie subiektywne opinie są zbędne. Jeśli ktoś tylko zbiera to najwyraźniej podczas wysyłania robi masę błędów. Rozmowy podczas wysyłania zamówień generują ich bardzo dużo, ale ludziom się tego nie da wytłumaczyć bo każdy myśli, że jest omnibusem i się nie myli ;p Dla niektórych osób codzienne ploteczki z koleżankami są ważniejsze niż to żeby się skupić i dobrze wykonywać swoją pracę. Szefostwo nie ma ulubieńców tylko docenia ludzi którym się chce i którzy kumają i można na nich liczyć ;) taka prawda. I prawdą jest też to, że jak wam coś nie pasuje to nikt was na siłę nie trzyma ;) Zawsze możecie wybrać owocowe czwartki w jakimś miłym call center ;) Praca jest ciekawa, można się wykazać a szefostwo jest naprawdę super ;))
A ja postaram się odpowiedzieć mniej więcej na wszystkie opinie, bo tutaj wiele się mija z prawdą. Nie wiem jakie trzeba mieć braki w umiejętnościach interpersonalnych, że się mówi o słabej atmosferze, o wzajemnym donoszeniu i ciągłym narzekaniu na wszystko. Czy praca na magazynie jest ciężka i nie daje możliwości rozwoju? Owszem tak. ALE nie tutaj :). Przychodzisz, pracujesz ile chcesz, idziesz do domu i decydujesz ile dnia zostaje dla ciebie prywatnie. Ciężko się pracuje? Ojoj, faktycznie zbieranie zamówień z wózkiem, słuchanie muzyki, rozmowa z innymi, pakowanie towaru czy rozkładanie to istna tortura ;) Kierowniczka absolutnie nie jest do wymiany, jest to jedna z najbardziej kompetentnych osób jakie znam. To nie jej wina, że salony i wyższe stanowiska nie związane z tym magazynem nie ogarniają zamówień, po czym nakład pracy w jednym momencie przewyższa możliwości - do zmiany jest logistyka poza magazynem, nie kierownictwo czy szefostwo tutaj. Oczywiste jest to, że kierownik wyznacza pracownikom co mają robić. Najlepiej to przyjść i robić w 30 osób jedną i tą samą rzecz ;) Jeśli ktoś wykonuje jakąś czynność źle, to kierowniczka spokojnie tłumaczy tyle razy, aż ktoś zrozumie. Nie widziałem u niej złości na innych pracowników. Jak się podchodzi do człowieka jak do człowieka, a nie do zwierzęcia, to się buduje dobra więź i staje się większy luz, zrozumienie i dystans między tymi osobami. Ktoś wyżej napisał, że zna kogoś kto świetnie pracuje od dwóch lat, a jest wysyłana na zbieranie zamówień, a nie na wysyłkę. A to może jest tak, że jest słaba na wysyłce ale świetna w kompletowaniu? Przecież statystyki pracowników sprawdza się w kilka minut, a szefostwo nie mówi otwarcie o tym, kto jest w czym najlepszy. A obecny szef to najlepszy szef którego znam. Ciągłe rozmowy z pracownikami, budowanie wspólnych relacji, integracja wewnątrz magazynowa i wiele więcej. Wieczny uśmiech do drugiej osoby, żarty i ciekawe rozmowy. Jak najbardziej można porozmawiać i zaproponować zmiany na magazynie, szef z otwartymi rękami czeka na takich ludzi. Trzeba mieć niesamowicie niski iloraz inteligencji, żeby zepsuć sobie relacje z ludźmi na tym magazynie. Oczywiste jest, że trzeba pamiętać by nie robić głupich rzeczy, można się pośmiać ale trzeba pamiętać, że są granice w niektórych kwestiach - jesteśmy nadal w pracy. A podwyżka? Oczywiście że się da, trzeba umieć i chcieć. Wystarczy rozmowa. Zazwyczaj to pracownik powinien się ubiegać o podwyżkę, a nie szef. Niektórzy pracują tutaj krócej niż inni, a potrafią się wykazać i porozmawiać o podwyżce, którą cieszą się do dziś. Jeśli mówimy że praca na etat to czysty wyzysk, to polecam się kierować do rządu, tam znajdziecie odpowiedź dlaczego studenci mogą zarobić więcej a reszta mniej ;) Każdemu jest ciężko, jakoś trzeba sobie radzić. Nikt na magazynie nie gryzie, rozmowa jest kluczem do wszystkiego. Można śmiało kogoś nie lubić, ale trzeba każdego szanować - podstawowa zasada dobrej atmosfery. Te negatywne opinie to musiały pisać osoby, które muszą się dowartościować w pracy, bo prywatnie nie mogą. Świetna atmosfera, super kadra kierownicza, super ludzie i naprawdę łatwa praca bez zobowiązań :) Ale co zrobić, człowiek to takie stworzenie, które przyczepi się do wszystkiego. Cała ta wiadomość jest opinią moją i kilku innych pracowników na tym magazynie - stan na 2023 rok.
Pracodawca ma swoich ulubieńców, których traktuje najlepiej. Reszta na umowie zlecenie mało go interesuje. Ciągła rotacja pracowników, co chwilę pojawia się ktoś nowy. Brakuje kompetentnego kierownictwa. Pracownikami kierują ludzie, którzy nie mają pojęcia o niczym szczególnym. Brak możliwości podwyżki, gdzie stawka jest żenująco niska. Możesz harować jak wół, a zarabiać marne grosze. Pracodawca naciska na tępo pracy
Zapachniało PRLem. Czy się stoi czy się leży... Żeby dostać podwyżkę trzeba się wykazać, a nie ,,bo mi się należy i już,,. A to czy się wykazujesz ocenia szef, a nie Ty ;) w każdej sprawie można się porozumieć tylko trzeba umieć rozmawiać, a nie tupać nóżką jak obrażone dziecko i podburzać innych pracowników.
A w jaki sposób trzeba się wykazać żeby dostać podwyżkę ? Macie jakiś plan rozwoju dla każdego pracownika ? A co do podburzania, to chyba atmosfera nie jest zbyt miła skoro pracownicy podburzają sie nawzajem, wiem z czym to sie wiąże
Niestety nawet zaangażowany pracownik nie zostanie odpowiednio doceniony. Najniższa krajowa, niezależnie od zadań, chęci i wkładu. To nie jest dobre miejsce na rozwój.
skoro nie jest to dobre miejsce na rozwój to do czego byłoby dobre? skoro nie doceniają zaangażowania to można robić na spokojnie i mieć z tego kasę, tak? nie kładą mocnego nacisku na wyniki?
Ciepło jak na magazyn, dobry dojazd i zaplecze socjalne. Płaca ok - jak na pracę nie wymagającą na wstępie praktycznie żadnych umiejętności.
Najniższa krajowa, a gdyby się dało to byłaby jeszcze niższa. Kierownictwo szczuje ludzi na siebie, donoszenie na siebie na porządku dziennym
Skoro firma płaci najniższą krajową i do tego jeszcze podwyżka 100 zł brutto w skali roku, to czy była o takiej wypłacie mowa podczas rekrutacji? Jak w ogóle odbywa się tu rekrutacja o czym konkretnie jest tu mowa? Często się mówi, że to taka wizytówka firmy.
A o jakie stanowisko chodzi? Ja widziałam w internecie że poszukiwali Magazyniera. Mowa była o kasie, a mnie ciekawi jaką umowę dają na początek na tym stanowisku? można dostać UoP na czas nieokreślony?
ostry wyzysk, ciągła rotacja pracownicza, słaba atmosfera, brak poszanowania do pracownika, jazda na najniższej, utrzymanie kadry po kosztach, o premii możecie zapomnieć, Orliś karma w odpowiednim czasie na pewno wróci :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Store-It Maciej Orlikowski?
Zobacz opinie na temat firmy Store-It Maciej Orlikowski tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Store-It Maciej Orlikowski?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 4 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Store-It Maciej Orlikowski?
Kandydaci do pracy w Store-It Maciej Orlikowski napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
