Dramat. Za 100 zł ponad najniższą krajową firma ma czelność tytułować się międzynarodową korporacją. Awansu doczekali się być może wszyscy najstarsi pracownicy, którym zależało, ale teraz na ten awans nie ma szans - biorą ludzi z zewnątrz, aktualni pracownicy mogą sobie tylko wnioski wysyłać i nie zostaną nawet dla niepoznaki zaproszeni na rozmowę, nie dostaną nawet odmowy, po prostu atrapa, ułuda możliwości awansu. Country manager - wzięty oczywiście zagraniczniak, a nie ktoś z wyższych menadżerów, bo jeszcze mieliby czelność walczyć o swoich rodaków na najniższych pozycjach. Za grube pieniądze będzie wysyłał maile o dniu kota i organizował drogie śniadania z funduszu pracowniczego, aby moderatorom nie zostało na koniec roku nic na premie. Nie robi nic wartościowego, jest pasożytem tak naprawdę, taki to manager. Żadnych perspektyw, żadnych podywżek inflacyjnych lub nawet jakichkolwiek, bo temat jest zbywany od razu. Na zebraniu z CEO ten powie, że nie jesteśmy konkurencyjni dla klienta, więc zamiast powalczyć z klientem argumentami to tylko wam powie, że przykro mi, kapitalis taki ciężki, pracuj za miske ryżu, gdy wiadomo, że on żyje życiem milionera. Rok w firmie jako moderator, dotąd tylko umowy 3 miesięczne, inni (z przewinieniami o niewstawienie się w pracy chociażby) podostawali dłuższe, wszystko loteria jak o ciebie manager zawalczy lub nie zawalczy. Za l4 można polecieć szybko. Od kwietnia nie będzie już pracy w pełni zdalnej, więc po co się tu męczyć. A content do moderowania jest naprawdę drastyczny i nie do zapomnienia, to się śni po nocach. Benefity tak naprawdę żadne, pomoc psychologiczna również atrapa od osoby pracującej w hrach, który tylko napisze, że jej bardzo przykro. Wymagania zupełnie nieprzystające do atmosfery i płacy. Jedyny plus dotąd był taki, że była to praca zdalna, w której kontakt z drugim człowiekiem był ograniczony na tyle, by móc uniknąć wprost (usunięte przez administratora)i kwasów. Ale ten mobbing i kwasy występują, non stop wyżsi menadżerowie dyskutują między sobą o waszej pracy i kto leci, bo jest to firma, która zamiast trzymać i czekać na progres pracownika woli non stop zatrudniać nowych i trzymać te 2-4 osoby najlepsze, reszta po jakimś czasie wyleci i tak w kółko. Przy czym grupa non-video a video to jest KOSMOS różnicy. Video ma po prostu przewalone ze wszystkim, wymagania nie do spełnienia. Wielu pracowników co miesiąc ma problemy z wypłatami, a dział finansów nic z tego sobie nie robi, miesiącami można czekać na zwrot zaległości. Często ZUS nie jest płacony na czas. Kto nie musi niech sobie tego nie robi krzywdy pracą tu, serio. Zero przysłości
Nie znam Conectys, ale wierzę że tak to może wyglądać. W takim samym modelu pracują wszystkie konkurencyjne zagraniczne firmy, które zatrudniają: content moderatorów, content reviewers, czy raterów. Praca za (usunięte przez administratora), ba! W połowie miesiąca to Ciebie nawet na (usunięte przez administratora) nie stać! Wałki kręcone z wypłatami, inna stawka w umowie, a inna stawka realna, bo roboczogodzina jest przeliczana przez wyrobioną normę, a norma jest specjalnie nierealna do zrealizowania. zatem Twoja stawka na rękę = co najmniej 3 x mniej niż obiecana, znacznie poniżej najniższej krajowej. A zadania to nierzadko nużanie się w rynsztoku internetu, Stawka absolutnie nieadekwatna do wykonywanej pracy. Tak się robi wałki na Polaczkach. Ktoś powinien to zgłosić do jakichś Instytucji, bo to nie tylko łamanie praw pracownicznych, ale (usunięte przez administratora) XXI wieku. I tak zatrudniają gigantyczne miedzynarodowe korporacje.
Generalnie nie pracowałam w gorszym (usunięte przez administratora). A miłe były złego początki. Zaczynałam z otwarciem biura w Polszy w Poznaniu. Ponad 4 lata temu to było 3K na czysto+ 300PLN premii za wyniki, jak się ogarnęło system to co miesiąc wychodziła normalna na tamte czasy wypłata. Jako osoba ogarniająca dość szybko zostałam takim kierownikiem zmiany i (usunięte przez administratora) piątek świątek niedziela na wszystkie zmiany, głównie popołudniowe, nocki i poranki oczywiście też. Za ten sam hajs miałam dużo więcej obowiązków, ale obiecywali awans... No to próbowałam... 2 lata XD jak już zatrudnili zewnętrznych kandydatów i MUSIELI awansować kogoś z wewnątrz, bo to kijowo wyglądało, że większość manago albo odchodziła do lepszej pracy, albo sami zwolnili ludzi. Nie dość, że mobbing i docinki na tle płci czy orientacji to dla tej firmy standard, to jeszcze za awans na menago dostałam 100PLN netto więcej po tych 2 latach zapieprzania jak dziki osioł we wszystkie święta, popki, nocki, odwalanie większości roboty za moich menago, bo nie ogarniali... Dostałam po roku podwyżkę za bycie najlepszą na "sajcie" 300PLN, a za awans... (usunięte przez administratora) 100 PLN XD Czajcie. Menago 3900 netto XD no ale dobra, niby były obietnice podwyżek... A takiego wała. Mobbing, seksizm, zrzucanie obowiązków z niekompetentnych "kolegów" na mnie, a na koniec jeszcze ci (usunięte przez administratora), że zrobiłaś/eś jeden błąd w ustalaniu przerw dla porannej zmiany XD i cyk po premii kwartalnej... A właśnie! Bo jak jakimś cudem awansujesz to ci zabierają miesięczną premię i dają obietnicę kwartalnej. Prawda jest taka, że taka premia może wynieść do 15% pensji, ale zależy głównie od bezpośredniego przełożonego XD który ma swojego pupilka, a reszta może po 3 stówki może nic nie dostanie. (usunięte przez administratora). Zawsze miałam (usunięte przez administratora) kontakty z moimi zespołami, bo ja się interesowałam, jak trzeba było to urlop z dnia na dzień załatwiłam, albo dodatkowe wolne, pomogłam kwestie finansowe przez kadry (usunięte przez administratora) wyprostować, a na koniec i tak mi powiedzieli, że to moja wina, że ludzie pieniędzy dobrze nie dostawali... Nad sobą miałam kolesia, którego 3 miechy nie było w firmie, a system jest tak skonstruowany, że bez jego kliknięcia w odpowiednie rubryki to ja sobie mogłam palcem w bucie pomachać i efekt byłby taki sam. Sama jak na chorobowym wylądowałam to nikt nic nie robił dla moich agentów, nikt nic nie sprawdzał. Jeden wielki cyrk na kółkach. Ludzie są wykończeni wiecznie wzrastającymi wymaganiami, za którymi nie idzie ŻADNA gratyfikacja finansowa, ani realna możliwość awansu. Kontent z którym się tam pracuje to jest taki (usunięte przez administratora), że do końca życia się wwierca w mózg. Serio, (usunięte przez administratora) Obecnie moderatorom płacą tak jak ktoś tu już pisał 100 powyżej minimalnej, a praca na 3 zmiany, w ciul dyrektyw, żeby dostać obecnie premię to się trzeba serio nagimnastykować. NIE WARTO, nie za te pieniądze, nie dla tej firmy. A wgl od stycznia wywalają starych pracowników, bo są za drodzy i zrobili się wymagający, a jak cię nie wywalają wprost to nagle cię przerzucą na inny projekt który się nagle kończy, albo nawet nie ale masz znowu 3 miesiące okresu próbnego. Awans wygląda identycznie, rozwiązanie umowy i nowa na 3 miechy próby XD no pacynka nie firma. Nadal mają wpisane 5000 PLN jako kapitał zakładowy w KRS :) obracają grubą kasą, jeżdżą z kraju do kraju na konferencje, albo nawet przerzucają między krajami tych "z góry" bo gdzieś kogoś brakuje na stanowisko. Szkolenia wewnętrzne to też jest taka ściema XD jeszcze potrafią ci wmówić, że pomoże to w awansie. Kochani z dala od tego toksycznego środowiska, jestem jedną z kilku osób, które dzięki tym cudnym warunkom pracy podjęła próbę (usunięte przez administratora) (i się do tego przyznały), leczyłam się na depresję, do dziś mnie trzęsie jak sobie przypomnę niektóre sytuacje, a o kadrze zarządzającej wolę się nawet nie wypowiadać. Gabinet osobliwości. Podsumowując, dzisiaj nikomu bym nie życzyła, żeby się tam znalazł w charakterze pracownika.(usunięte przez administratora)
W takim razie czy każdy może się tam czuć jako część zespołu, nie ma tam sytuacji kiedy ktoś czuje się wyobcowany, kiedy nie pasuje towarzysko i rozmawia się z nim tylko o pracy? Każdy się może zintegrować, nie ma równych i równiejszych, sytuacji kiedy niektórym wolno więcej?
Uważajcie co wstawiacie na Instagram bo pracodawca zagląda tam. Można przez to stracić pracę, sami Managerowie mówili że ktoś wyleciał bo coś tam wstawił. Ogólnie bardzo niejasna sprawa, no ale ktoś został zwolniony za post na Instagramie.
Ta osoba umescila na Instagramie tresci podpadajace pod tajemnice profesionalna czyli tresci ktore sa konfidencjalne i ktorych nie miala prawa rozglaszac, a tym bardziej umieszczac na media spolecznosciowych. Podpisala uwome, w ktorej jasno to bylo zaznaczone. Dlatego ta osoba zostala wywalona. Nikogo ne zwalniaja za zdjecia z imprezy na Insta, trust me.
W zeszłym tygodniu zmniejszali zespół, a w tym nowe ogłoszenie, jak chcecie żeby mimo najlepszych wyników w zespole po roku się was pozbyli by komuś moc dać mniejsze pieniądze to można śmiało aplikować :)
Niestety to prawda, pracownik niezbyt się liczy mimo pozorów, jakie starają się odgórnie stworzyć. Informacja na temat przedłużenia umowy udzielana jest na ostatnią chwilę, do tego chwalenie się w ofercie pracy na stanowisko moderatora, że oferują "competitive salary" przy właściwie minimalnej krajowej, jaką płacą, to śmiech na sali :) Owszem, są możliwe premie, jednak wymagania ciągle rosną. Ważna jest też ostatnia "genialna" decyzja o zmianie hybrydy na pracę całkowicie stacjonarną, mimo że nie ma absolutnie żadnej potrzeby, aby moderować z biura (dodam, że pracodawca nie zapewnia miejsc parkingowych, czy chocby jakiejś zniżki na parking, chociaż to temat wałkowany od lat). W związku z tym będzie trzeba dojechać niezależnie od tego, czy to zmiana w świątek, piątek, czy nocna. Na takich warunkach po prostu nie warto już tu pracować
Witam!!! Widziałem wakat dla moderatora z językiem angielskim i ukraińskim. Czy możesz mi powiedzieć, jaka jest pensja moderatorów tam teraz (w ręku)? Ponieważ w formularzu zgłoszeniowym należy podać te informacje i obawiam się, że podam mniej. Interesuje mnie również pytanie, czy są tu normy (liczba na godzinę)? A co będzie za ich niespełnienie? Dziękuję
Na ten moment wypłata około najniższej krajowej - 3200-3400 i od stycznia zwodzenie za nos podwyżkami
Jest tu ktoś, kto pracuje jako team manager? Teraz szukają takiej osoby, dodatkowo ze znajomością angielskiego. Całe ogłoszenie jest w języku angielskim i nie wiem czy cv też w takim języku wysłać, czy normalnie po polsku? Zależy mi na dobrym pakiecie medycznym i to jest zapewnione. Dajcie znać z jaką firmą podpisane są umowy, co do pakietów.
Uważajcie co wstawiacie na Instagram bo pracodawca zagląda tam. Można przez to stracić pracę, sami Managerowie mówili że ktoś wyleciał bo coś tam wstawił. Ogólnie bardzo niejasna sprawa, no ale ktoś został zwolniony za post na Instagramie.
I jak kogoś zwalniają to oficjalnie mówią, że to przez treści na Instagramie? Jaki przykładowo nie może być zamieszczone w sieci? To dotyczy kobiet czy facetów też?
Jeśli pracujesz w Conectys to najlepiej spytaj Managerów. Ja już tam nie pracuję, nie chcę wprowadzać w błąd. To nie była tajemnica, może wyjaśnią i teraz. Co do szczegółów - ta historia jest dziwna, też w miarę upływu czasu i rozmów z pracownikami pewne szczegóły się rozmyły. Moje wyjaśnienia mogą się okazać nieaktualne - może coś jeszcze wyszło. Ale taka historia była, trzeba pilnować swojego Instagrama
A napisz jak było kiedyś, może obecnie sytuacja jest podobna. Taka historia to dotyczyła jednej osoby czy kilku pracowników zostało tak zwolnionych? Na facebook też trzeba uważać czy w tym lemacie luz?
A jaki był powód zakończenia współpracy, sam odszedłeś? Kto w ogóle jest odpowiedzialny we firmie za oglądanie mediów społecznościowych pracowników, jest od tego osobny etat?
Ta osoba umescila na Instagramie tresci podpadajace pod tajemnice profesionalna czyli tresci ktore sa konfidencjalne i ktorych nie miala prawa rozglaszac, a tym bardziej umieszczac na media spolecznosciowych. Podpisala uwome, w ktorej jasno to bylo zaznaczone. Dlatego ta osoba zostala wywalona. Nikogo ne zwalniaja za zdjecia z imprezy na Insta, trust me.
Jest nowa oferta pracy na stanowisko Customer Support Representative with German. Zainteresował mnie bonus za podpisanie umowy 570 eur. Każdy nowy pracownik go dostaje przy pierwszej wypłacie? Chciałbym dowiedzieć się coś więcej.
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Cześć, szukam pracy jako moderator, wiem że tu jest właśnie ogłoszenie na takie stanowisko, także nareszcie udało się coś znaleźć. Można tylko poznać szczegóły? to jest odpisywanie ludziom bardziej czy tylko ocenianie treści? Bo w sumie to nie napisali tak dokładnie, a ta praca to różnie wygląda, wiem z doświadczenia.
Dramat. Za 100 zł ponad najniższą krajową firma ma czelność tytułować się międzynarodową korporacją. Awansu doczekali się być może wszyscy najstarsi pracownicy, którym zależało, ale teraz na ten awans nie ma szans - biorą ludzi z zewnątrz, aktualni pracownicy mogą sobie tylko wnioski wysyłać i nie zostaną nawet dla niepoznaki zaproszeni na rozmowę, nie dostaną nawet odmowy, po prostu atrapa, ułuda możliwości awansu. Country manager - wzięty oczywiście zagraniczniak, a nie ktoś z wyższych menadżerów, bo jeszcze mieliby czelność walczyć o swoich rodaków na najniższych pozycjach. Za grube pieniądze będzie wysyłał maile o dniu kota i organizował drogie śniadania z funduszu pracowniczego, aby moderatorom nie zostało na koniec roku nic na premie. Nie robi nic wartościowego, jest pasożytem tak naprawdę, taki to manager. Żadnych perspektyw, żadnych podywżek inflacyjnych lub nawet jakichkolwiek, bo temat jest zbywany od razu. Na zebraniu z CEO ten powie, że nie jesteśmy konkurencyjni dla klienta, więc zamiast powalczyć z klientem argumentami to tylko wam powie, że przykro mi, kapitalis taki ciężki, pracuj za miske ryżu, gdy wiadomo, że on żyje życiem milionera. Rok w firmie jako moderator, dotąd tylko umowy 3 miesięczne, inni (z przewinieniami o niewstawienie się w pracy chociażby) podostawali dłuższe, wszystko loteria jak o ciebie manager zawalczy lub nie zawalczy. Za l4 można polecieć szybko. Od kwietnia nie będzie już pracy w pełni zdalnej, więc po co się tu męczyć. A content do moderowania jest naprawdę drastyczny i nie do zapomnienia, to się śni po nocach. Benefity tak naprawdę żadne, pomoc psychologiczna również atrapa od osoby pracującej w hrach, który tylko napisze, że jej bardzo przykro. Wymagania zupełnie nieprzystające do atmosfery i płacy. Jedyny plus dotąd był taki, że była to praca zdalna, w której kontakt z drugim człowiekiem był ograniczony na tyle, by móc uniknąć wprost (usunięte przez administratora)i kwasów. Ale ten mobbing i kwasy występują, non stop wyżsi menadżerowie dyskutują między sobą o waszej pracy i kto leci, bo jest to firma, która zamiast trzymać i czekać na progres pracownika woli non stop zatrudniać nowych i trzymać te 2-4 osoby najlepsze, reszta po jakimś czasie wyleci i tak w kółko. Przy czym grupa non-video a video to jest KOSMOS różnicy. Video ma po prostu przewalone ze wszystkim, wymagania nie do spełnienia. Wielu pracowników co miesiąc ma problemy z wypłatami, a dział finansów nic z tego sobie nie robi, miesiącami można czekać na zwrot zaległości. Często ZUS nie jest płacony na czas. Kto nie musi niech sobie tego nie robi krzywdy pracą tu, serio. Zero przysłości
Jeszcze tu siedzę, ale takiego poziomu żenady jak ostatnio firma nigdy nie osiągnęła. Zagraniczniak równie żenujący i robiący rewolucje tam, gdzie nie trzeba. Nie pracuję jako moderator, nie podam stanowiska, bo łatwo będzie mnie znaleźć. Praca miała swoje małe plusy przez to, że była zdalna, ale po rewolucji zagraniczniaka country managera już taka nie będzie, co po prostu nie ma sensu, robi się z tego (usunięte przez administratora) (nieprzypadkowe porównanie. kto wie ten wie) Jeszcze większego sensu nie ma świętowanie dnia kota i żenujące śniadania, które mają na celu ściągnięcie pracowników do biura :) Zarobki o wiele niższe niż na rynku, wypłaty z opóźnieniem, ale były jakieś plusy zostania tam. Już nie ma.
Podziwiam Cię, ja nie wytrzymałem tam nawet tygodnia, ta praca moderowanie tiktaka to dno totalne, mamy robić za (usunięte przez administratora) Polecam film Czysciciele internetu
A za ten tydzień dostałeś jakąś kasę? To był taki okres próbny? Rozumiem, że sam zrezygnowałeś, a jak to przyjęła firma?
Tak, co do kasy to ładnie się akurat rozliczyli, nie było z tym żadego problemu. Jak to przyjęli? Błagali żebym został i mówili jak im smutno że odchodzę... To oczywiście sarkazm. Nikogo to nie obchodziło, jedna mrówka w tą czy wewtę, who cares?
Nie znam Conectys, ale wierzę że tak to może wyglądać. W takim samym modelu pracują wszystkie konkurencyjne zagraniczne firmy, które zatrudniają: content moderatorów, content reviewers, czy raterów. Praca za (usunięte przez administratora), ba! W połowie miesiąca to Ciebie nawet na (usunięte przez administratora) nie stać! Wałki kręcone z wypłatami, inna stawka w umowie, a inna stawka realna, bo roboczogodzina jest przeliczana przez wyrobioną normę, a norma jest specjalnie nierealna do zrealizowania. zatem Twoja stawka na rękę = co najmniej 3 x mniej niż obiecana, znacznie poniżej najniższej krajowej. A zadania to nierzadko nużanie się w rynsztoku internetu, Stawka absolutnie nieadekwatna do wykonywanej pracy. Tak się robi wałki na Polaczkach. Ktoś powinien to zgłosić do jakichś Instytucji, bo to nie tylko łamanie praw pracownicznych, ale (usunięte przez administratora) XXI wieku. I tak zatrudniają gigantyczne miedzynarodowe korporacje.
Generalnie nie pracowałam w gorszym (usunięte przez administratora). A miłe były złego początki. Zaczynałam z otwarciem biura w Polszy w Poznaniu. Ponad 4 lata temu to było 3K na czysto+ 300PLN premii za wyniki, jak się ogarnęło system to co miesiąc wychodziła normalna na tamte czasy wypłata. Jako osoba ogarniająca dość szybko zostałam takim kierownikiem zmiany i (usunięte przez administratora) piątek świątek niedziela na wszystkie zmiany, głównie popołudniowe, nocki i poranki oczywiście też. Za ten sam hajs miałam dużo więcej obowiązków, ale obiecywali awans... No to próbowałam... 2 lata XD jak już zatrudnili zewnętrznych kandydatów i MUSIELI awansować kogoś z wewnątrz, bo to kijowo wyglądało, że większość manago albo odchodziła do lepszej pracy, albo sami zwolnili ludzi. Nie dość, że mobbing i docinki na tle płci czy orientacji to dla tej firmy standard, to jeszcze za awans na menago dostałam 100PLN netto więcej po tych 2 latach zapieprzania jak dziki osioł we wszystkie święta, popki, nocki, odwalanie większości roboty za moich menago, bo nie ogarniali... Dostałam po roku podwyżkę za bycie najlepszą na "sajcie" 300PLN, a za awans... (usunięte przez administratora) 100 PLN XD Czajcie. Menago 3900 netto XD no ale dobra, niby były obietnice podwyżek... A takiego wała. Mobbing, seksizm, zrzucanie obowiązków z niekompetentnych "kolegów" na mnie, a na koniec jeszcze ci (usunięte przez administratora), że zrobiłaś/eś jeden błąd w ustalaniu przerw dla porannej zmiany XD i cyk po premii kwartalnej... A właśnie! Bo jak jakimś cudem awansujesz to ci zabierają miesięczną premię i dają obietnicę kwartalnej. Prawda jest taka, że taka premia może wynieść do 15% pensji, ale zależy głównie od bezpośredniego przełożonego XD który ma swojego pupilka, a reszta może po 3 stówki może nic nie dostanie. (usunięte przez administratora). Zawsze miałam (usunięte przez administratora) kontakty z moimi zespołami, bo ja się interesowałam, jak trzeba było to urlop z dnia na dzień załatwiłam, albo dodatkowe wolne, pomogłam kwestie finansowe przez kadry (usunięte przez administratora) wyprostować, a na koniec i tak mi powiedzieli, że to moja wina, że ludzie pieniędzy dobrze nie dostawali... Nad sobą miałam kolesia, którego 3 miechy nie było w firmie, a system jest tak skonstruowany, że bez jego kliknięcia w odpowiednie rubryki to ja sobie mogłam palcem w bucie pomachać i efekt byłby taki sam. Sama jak na chorobowym wylądowałam to nikt nic nie robił dla moich agentów, nikt nic nie sprawdzał. Jeden wielki cyrk na kółkach. Ludzie są wykończeni wiecznie wzrastającymi wymaganiami, za którymi nie idzie ŻADNA gratyfikacja finansowa, ani realna możliwość awansu. Kontent z którym się tam pracuje to jest taki (usunięte przez administratora), że do końca życia się wwierca w mózg. Serio, (usunięte przez administratora) Obecnie moderatorom płacą tak jak ktoś tu już pisał 100 powyżej minimalnej, a praca na 3 zmiany, w ciul dyrektyw, żeby dostać obecnie premię to się trzeba serio nagimnastykować. NIE WARTO, nie za te pieniądze, nie dla tej firmy. A wgl od stycznia wywalają starych pracowników, bo są za drodzy i zrobili się wymagający, a jak cię nie wywalają wprost to nagle cię przerzucą na inny projekt który się nagle kończy, albo nawet nie ale masz znowu 3 miesiące okresu próbnego. Awans wygląda identycznie, rozwiązanie umowy i nowa na 3 miechy próby XD no pacynka nie firma. Nadal mają wpisane 5000 PLN jako kapitał zakładowy w KRS :) obracają grubą kasą, jeżdżą z kraju do kraju na konferencje, albo nawet przerzucają między krajami tych "z góry" bo gdzieś kogoś brakuje na stanowisko. Szkolenia wewnętrzne to też jest taka ściema XD jeszcze potrafią ci wmówić, że pomoże to w awansie. Kochani z dala od tego toksycznego środowiska, jestem jedną z kilku osób, które dzięki tym cudnym warunkom pracy podjęła próbę (usunięte przez administratora) (i się do tego przyznały), leczyłam się na depresję, do dziś mnie trzęsie jak sobie przypomnę niektóre sytuacje, a o kadrze zarządzającej wolę się nawet nie wypowiadać. Gabinet osobliwości. Podsumowując, dzisiaj nikomu bym nie życzyła, żeby się tam znalazł w charakterze pracownika.(usunięte przez administratora)
Myślałam o pracy w tej firmie, ale zwróciłam uwagę na kwestie takie jak: awanse - szczególnie zewnętrzne, staż pracy, (usunięte przez administratora), docinki na tle płci czy orientacji. Czy długo trzeba czekać na awans, czy trzeba się czymś dodatkowym wykazywać? Czy wsparcie jakieś firma oferuje? Jak firma reaguje w sytuacjach gdyby ktoś wyśmiewał mój światopogląd, obrażał mnie? Albo buntował innych za to że tak a nie inaczej patrzę na świat? I co z pracownikami o dłuższym stażu - czy ludzie często decydują się nawiązać dłuższą współpracę? Czy firma oferuje jakieś benefity za staż pracy?
Nie wiem kiedy tam pracowałaś, ale ja teraz za pracę moderatora wyciągam na luzie 3700 z najwyższą premią na którą nawet nie muszę się starać. Nikt nikogo nie dyskryminuje, firma jest bardzo tolerancja, trans osoby mają deadname tylko w oficjalnych dokumentach dla formalności, tak to wszędzie co sobie chcą. Kobiet też się nie dyskryminuje, większość wyższych stanowisk zajmują kobiety. To 3900 brutto to ja zarabiam jako moderator także naprawdę nie wiem kto tu pracował "za Twoich czasów" że takie złe wspomnienia, a jak było tak źle to trzeba było odejść od razu :D
W takim razie czy każdy może się tam czuć jako część zespołu, nie ma tam sytuacji kiedy ktoś czuje się wyobcowany, kiedy nie pasuje towarzysko i rozmawia się z nim tylko o pracy? Każdy się może zintegrować, nie ma równych i równiejszych, sytuacji kiedy niektórym wolno więcej?
Content Moderator with Greek and English, pracował ktoś na tym stanowisku i podzieli się opinią? Mam ochotę spróbować natomiast zastanawiam się jak finansowo przedstawia się to stanowisko, nie ukrywamy, że czasy są takie, że zarobki dla większości nas to priorytet. Czy pracując zdalnie firma zapewnia niezbędne narzędzia pracy, laptop, komórka? A może dofinansowanie do stworzenia stanowiska pracy?
Firma usiłuje się pokazać jako wspaniałe miejsce gdzie każdy może się czuć swobodnie, gdzie wysiłek jest doceniany, są awanse i ogólnie kariera czeka. Ale to iluzja. Praca zmianowa 7 dni w tygodniu - także w święta, wynagrodzenie NIE jest konkurencyjne. Nie podam jakie - nie mówi się o tym, zresztą i tak nie ma po co. Niejasne reguły, zła komunikacja, brak wpływu na cokolwiek - wszystko to powoduje, że stajesz się małym trybikiem całkowicie zdanym na łaskę firmy. I pamiętaj - Twój głos się nie liczy! Cenisz własne zdanie, chcesz mieć swoje życie i uczucie że ktoś Ciebie szanuje - nawet nie myśl o pracy tutaj! Będą Ciebie mamić na różne sposoby a i tak w końcu zobaczysz co się tu naprawdę dzieje.
Jakaś osoba tu pisała, że biorą z ludzi z zewnątrz, no dla mnie to dobra wiadomość raczej, jakbym się zdecydowała wysłać papiery. Narzekacie tu na brak podwyżek i tak dalej, ale to ogólna stawka, jaką macie, jest słaba? Patrzyłam na ogłoszenie na Content Moderatora z greckim i angielskim i właśnie nie napisali dokładnie zarobków.
Jakie narzędzia pracy zapewnia Conectys Poland Sp. z o.o.? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Ale w jaki sposób kontrolują pracowników? To przez to jest ciągły stres czy jeszcze przez coś? W ogóle praca zdalna wchodzi w grę u was czy raczej nie?
Witam. Aktualnie szukam pracy i przeglądałam ofertę tej firmy. Mnie interesuje ścieżka awansu. Jakie są stanowiska i jakie mniej więcej wymagania trzeba spełnić. Czy ktoś doradza, kieruje rozwojem, czy trzeba samemu. Czy można liczyć na porady starszych pracowników? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje
Hej, idealna firma do sciezki kariery. Wystarczy minimalny wysilek i mozna zostac QA czy TM - czasem otwieraja sie takie pozycje jak WFM czy reporting analyst - ogolnie ludzie ktorzy byli tu moderatorami maja otwarte sciezki na wszystkie stanowiska sa na pozycjach jak it czy rekruter.
Nie ma szans na awans, zatrudniają z zewnątrz. Ogólnie rotacja pracowników większa niż w "maku"
Ubiegałeś się o awans i nie wyszło, czy nie było rekrutacji wewnętrznej? Wyjaśnij też, jaki może być powód, że ludzie odchodzą? A skoro piszesz o rotacji, to znaczy, że i w drugą stronę też jest ruch, więc pewnie i powody do zatrudnienia również by się znalazły? Może to kwestia zarobków?
W ogóle to ktoś pisał, że pracuje się z domu, ale tak weszłam na jedno z ogłoszeń, na moderatora treści z polskim i angielskim, a tam mowa o pracy hybrydowej. To jak jest w końcu? Można 100% z domu czy nie?
była praca zdalna, ale po przyjściu nowego menagera w grudniu wszystko się zmieniło. Teraz wszyscy muszą pracować co najmniej 2x w tygodniu z biura. jakby to kogoś interesowało, to podwyżek nie było od września, więc za 2 miesiące będzie się zarabiało 100zł więcej niż minimalna. co do rozwoju i ścieżek kariery to życzę powodzenia, pewnie jest jakieś 200 osób na projekcie, na stanowiska wyższe niż to najniższe biorą może 20 osób rocznie (z czego połowę z zewnątrz), a są tu osoby, które robią po 2 czy 3 lata i też czekają na awans. Ciekawe jakie macie z nimi szanse dopiero zaczynając :)
Ale z tego co piszesz to jakieś minimalne szanse na awans są. Jakie są kryteria w ogóle, awansują osoby z najlepszymi wynikami czy na co patrzą? Czy poza tym jakieś szkolenia macie tutaj?
Hybrydowy tryb pracy, mają zwalniać wszystkich którzy się nie dostosują. 2-3 razy w tygodniu do biura. Jak tam jeszcze bywałam to agenci rumuńscy i greccy byli zwolnieni z hybrydy.
Moderacja tiktoka, prawdziwy cyfrowy (usunięte przez administratora), za minimalną krajową na własnym komputerze w domu na trzy zmiany, masz oglądać nonstop jakieś porąbane treści i cenzurować według pokręconych wytycznych. Zajęcie tylko dla kompletnych desperatów albo świrów, uciekłem po szkoleniu, to jest totalne (usunięte przez administratora)!!
Na zmiany? To umowa o pracę jest, jeśli oczekują określonych godzin? Co do obowiązków, to akurat to mnie nie dziwi, praca moderatora chyba na tym ma polegać? A są jakieś drastyczne treści, oferują pomoc psychologiczną dla pracowników?
Oczywiście, że na tym właśnie ma polegać praca moderatora. Jednakże, ze względu na rodzaj drastycznych treści i wymagane tempo pracy absurdalną jest płacona stawka i zerowe wsparcie psychologiczne/psychiatryczne.
I nie ma szans na podwyższenie wynagrodzenia po jakimś czasie? W ogóle jest tutaj możliwy jakikolwiek awans i rozwój? Dużo jest wiedzy do przyswojenia na początku dla moderatora?
Możesz napisać czy da się pracować zdalnie? W ogłoszeniu nie ma takiej informacji. Zastanawiam się też jak wyglądają takie zmiany, bo piszą że jest to praca trzyzmianowa. Możesz opisać?
Tak, ale firma zapewnia wsparcie psychologiczne - możesz skorzystać z pomocy WOCO albo pakietu medycznego, który w ofercie ma wsparcie psychologiczne.
Praca jest hybrydowa: szkolenie na miejscu a później częsciowo zdalnie (2 dni w tygodniu z biura, ale tylko ranne i popołudniowe zmiany, nocki z domu).
Zacznę od początku - na samą pracę po przejściu procesu rekrutacji czekałam ponad półtorej miesiąca (dopiero wtedy były dostępne terminy szkoleń), inni pracownicy czekali na szkolenie nawet kilka miesięcy. Nastawiłam się na prace w tej firmie ponieważ pracowało tu pare znajomych (część z nich nie miało przedłużonej umowy bez podania przyczyny) więc stwierdziłam, że jakoś to przeboleje i poczekam na szkolenie BEZ dodatkowej pracy 1,5 miesiąca. Sam proces rekrutacji przebiegł sympatycznie, na wysokim poziomie, z dzisiejszej perspektywy mogę śmiało stwierdzić, że poziom spotkań rekrutacyjnych był kompletnie nieadekwatny do podejmowanego stanowiska i samego szkolenia. Samo szkolenie bardzo chaotyczne, materiał i trenerzy z bardzo niskim poziomem języka angielskiego i jeśli chodzi o doszkolenie/rozwinięcie się w tej kwestii - to nie ma na co liczyć. Praca "robotyczna" i jakakolwiek aktywność podczas szkoleń nie jest w żaden sposób zauważona. Podczas szkolenia w biurze, które przebiegało (a raczej miało przebiegać) ostatni tydzień mogliśmy zaobserwować nastrój panujący w tym miejscu. Oprócz pokazowego śniadania z osobami wyżej, część pracowników bardzo negatywnie do siebie nastawiona, można być świadkiem krzyków przez pół sali. Dodatkowo połowa kadry pracowniczej to osoby pochodzenia ukraińskiego i wiele rozmów odbywało się nie po angielsku ale w ojczystym języku przez co część pracowników czuła się zmieszana. Brak jakiegokolwiek porozumienia i wyrozumiałości ze strony trenerów i osób podczas szkolenia. Zwolnienie mnie odbyło się w ostatnim tygodniu szkolenia, dzień przed rozpoczęciem rzeczywistej pracy poprzez łączenie mojej pracy stałej z studiami oraz konieczność obecności na egzaminach trwających czas przerwy lunchowej. Na największy minus zasługuje brak podejścia, elastyczności i wyrozumiałości ze strony firmy do osób studiujących i ambitnych, które chcą łączyć życie prywatne lub naukowe z pracą. Oczekuje się natomiast wygórowanej lojalności. Pracowałam na podobnych stanowiskach w konkurencyjnych korporacjach i bywały lepsze i gorsze momenty, jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się wystawiać opinii tym bardziej negatywnej ale ta firma jak najbardziej zasługuje na negatywny feedback. Odradzam!!!
A ja mam takie pytanie: rozumiem, że krótko tu byłaś ale gdybyś mogła coś powiedzieć o stosunkach międzyludzkich tutaj. W oparciu o to doświadczenie jakie są Twoje odczucia? Jest tu otwartość i serdeczność czy raczej nie? Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek informacje.
Może wszystko to kwestia działu, jaki Ciebie interesuje? Ja jestem ciekawa, jak jest w biurze. W sumie wiadomo coś o jakichś ofertach tam?
Wrogie nastawienie do innego języku, polecam nigdy nie pracować z ludźmi skoro jest taki dyskomfort Grecy też ze sobą komunikowali w swoim języku i to nie przeszkadzało raczej nikomu
Pracownicy firmy pochodzą z różnych części świata i posługują się wieloma językami, sama z nimi rozmawiałam. Napisałam o tym, że PODCZAS PRACY i szkolenia część zespołu nie rozmawiała po angielsku tylko między sobą w ojczystym języku wraz z trenerką, reszta zespołu przez to rozmawiała po polsku i nie było spójności. Według mnie to nieprofesjonalne podejście. Prosze sobie odpuścić insynuacje o wrogim nastawieniu.
Udawana serdeczność jak w każdym korpo, brak profesjonalizmu i momentami w biurze atmosfera gęsta. Jednak pierwszy raz sie spotkałam z takim pasywno-agresywnym podejściem podczas zwalniania pracownika.
Co rozumiesz przez brak profesjonalizmu? Powiesz dokładnie o co chodzi z tą agresją przy zwalnianiu? Coś poszło nie tak? Z reguły firma zwalnia czy pracownicy sami odchodzą?
Cześć. Czy ktoś może coś powiedzieć o kadrze zarządzającej? Kogoś unikać, ktoś lepszy, gorszy z przełożonych? Widziałem rekrutacje na moderatora z polskim i angielskim, a czytam opinie o atmosferze i jestem zmieszany. Są jakieś premie za wyniki, czy tylko podstawa?
Jeśli szanujecie swoje zdrowie to nawet nie myślcie o pracy w tym (usunięte przez administratora) Sama praca na tym stanowisku może doprowadzić do wielu zaburzeń psychicznych takich jak depresja czy PTSD. Pracodawca będzie miał (usunięte przez administratora) na to jak się czujecie i nie załatwi wam żadnej pomocy psychologicznej co najwyżej porozmawiacie sobie z "workplace counselor" i jedyne co możecie usłyszeć od tych osób to "przykro że tak się czujesz idź do psychologa" poniewaz nie sa to osoby z wyksztalceniem psychologicznym i nie moge udzielic zadnej realnej pomocy. Dostaniecie żałosne pieniądze jak za prace ktora trzeba tam wykonywac, a podwyzkach nawet nie ma co gadac bo powiedza ze nie sa konkurencyjni dla klienta przez co moze od nich uciec i stracicie swoja prace co jest pewnie totalnym bullshitem ktory probuja wpychac ludziom zeby sie bali o swoja prace i o to czy beda mieli za co zyc. Obecnie dostaniecie na tym stanowisku tylko troszeczke poza minimalna za co trudno w tych czasach zyc. Omijajcie szerokim łukiem już lepiej pracować w jakimś call center niz w tym (usunięte przez administratora)
Ale coś się wydarzyło, poza tym że jesteś niezadowolony z zarobków? Szczerze to nigdy się nie spotkałam w żadnej firmie z „workplace counselor”, to faktycznie jakiś terapeuta czy zwykły pracownik? Bo napisałeś, że nie ma pomocy, a potem że byłeś u takiej osoby po radę, to już nie wiem. To za darmo jest w ogóle, takie spotkanie?
Tresci ktore musialem ogladac w pracy odcisnely sie mocno na mojej psychice. Ogladanie samobojstw ktore wyskakuja bez zapowiedzi kilkunastokrotnie w ciagu twojej zmiany nie jest niczym przyjemnym. Workplace counselor to nie jest terapeuta. Nie mają nawet wykształczenia z dziedziny psychologii. Spotkanie jest za darmo ale tak naprawdę jedyne co ta osoba może ci powiedzieć jako że nie ma wykształcenia psychologicznego to "bedzie dobrze idz na terapie".
Praca spoko na przeczekanie i zdobycie pierwszego doświadczenia w korpo. Na pewno lepsza niż praca w handlu/gastro, ale nic powyżej to. Zarobki tragiczne, z atmosferą no to naprawdę RÓŻNIE. Są osoby bardzo pomocne i przyjazne, i są ich dokładne przeciwieństwa. Ja spotkałem się z nieprzyjemnymi sytuacjami ze strony działu IT. I tutaj właśnie - taka dobra rada - unikajcie wizyt w biurze związanych z czymkolwiek z kompem/IT - one niestety są bardzo nieprzyjemne.
Witam. Aktualnie studiuję zarządzanie (magisterka). Rozważam możliwość sprawdzenia siebie na stanowisku managerskim. Chciałbym się spytać trochę o model, styl zarządzania w Conectys. Czy jest to model Harvardzki, model Michigan, Japoński. A styl - demokratyczny, liberalny, autokratyczny (totalitarny - żart ). Również jak tam z grubsza wygląda droga do stanowiska managerskiego. Czy rekrutacje z zewnątrz, czy wyniki, jakie cechy osobowościowe są brane pod uwagę.
zarządzanie ludźmi w tej firmie polega na spotkaniu raz na jakiś czas online, wysłuchaniu narzekań, sprawdzeniu czy dana osoba ma dobrą ilość/jakość i to tyle. Są też codzienne spotkania na których informują/przypominają o pierdołach. Równie dobrze mógłby to robić bot. Większość osób jest z awansu wewnętrznego - robili kilka lat temu w firmie, później zatrudniono więcej osób, a oni poszli wyżej. Jeżeli ktoś ma papier/doświadczenie i szuka czegoś więcej, to straci tu tylko czas
A właśnie w opiniach ktoś pisał, że lepiej szukać dalej dla dobra swojego zdrowia psychicznego ale ty piszesz o ludziach, którzy kilka lat w firmie pracują. Czy ci wieloletni pracownicy są lepiej traktowani niż nowi? Piszesz, że osoba doświadczona straci tu tylko czas- czyli nie ma szans na rozwój zupełnie? Widzisz jakiekolwiek plusy współpracy tutaj? Możesz odnieść się do opinii, gdzie ktoś pisał, że płacą teraz mniej niż wcześniej? Jest to prawda i czy firma jakoś to tłumaczy?
To prawda, po ciągłych zmianach porannych/popołudniowych/nocnych ludzie są wykończeni, do tego dochodzi stres związany z contentem, nienormalnymi wymaganiami klienta (ostatnio skrócił aht o 30%, pozdro) czy wymysłami firmy (plan zmiany pracy ze zdalnej na hybrydową, 2 dni w tygodniu w biurze, także na popołudnia gdzie kończy się zmianę o północy) Czy ci wieloletni pracownicy są lepiej traktowani niż nowi? - to zależy, przy awansach wewnętrznych na pewno, tylko ostatnio nikt się na nie nie łapał albo ich nie było czyli nie ma szans na rozwój zupełnie? - raczej nie, są ludzie, którzy pracują tu parę lat na tym samym stanowisku i ugrzęźli, jeżeli chcesz być menadżerem i pójść wyżej to już w ogóle tego nie widzę. Niektórym naprawdę zależało, ale nie sądzę by firma w jakikolwiek sposób zachęcała do rozwijania się czy poprawiania swoich kompetencji. kiedyś jedna osoba zwróciła uwagę, że przez dwa latach super wyników, dodatkowych inicjatyw, starania się i innych aktywności dostała tylko 200zł podwyżki na co góra odpowiedziała tylko, że takie wtedy były zasady, bardzo motywujące :-) Widzisz jakiekolwiek plusy współpracy tutaj? - jeśli chodzi o pracę na stanowisku content menagera to praca z domu (zobaczymy jak długo), po przeszkoleniu i paru miesiącach jest w miarę łatwa (ale to też zależy od działu, dużo osób zwalnia się/odpada, takich którzy na tym stanowisku są dłużej niż dwa lata jest naprawdę mało), atmosfera jest całkiem luźna, ludzie z pracy są zazwyczaj w porządku Możesz odnieść się do opinii, gdzie ktoś pisał, że płacą teraz mniej niż wcześniej? - to prawda, gdzieś wcześniej na tej stronie była podana stawka 3500 netto. Najdłużej pracujący mają z 1,5x tyle. Nowym płacą niewiele powyżej minimalnej brutto czy firma jakoś to tłumaczy? - bardzo rzadko się o tym mówi i wątpię żeby ludzie wiedzieli jakie są różnice, raz poruszono ten temat przy ceo (bo przez długi czas nie było podwyżek), to powiedział, że to dlatego, bo to był wtedy nowy projekt w poznaniu i trzeba było przyciągnąć pracowników, nic więcej
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Conectys Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Conectys Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 29.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Conectys Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 21, z czego 1 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
