Nie widać specjalnie jakiegoś naboru, ale zapytam: czy trzeba mieć jakiś dokument na potwierdzenie dokonań artystycznych? Dyplomy w konkursach plastycznych wystarczą czy na rozmowie każą zrobić np. figurkę w ramach testu?
Umowa ustna, w trakcie pracy zmieniają zdanie i ustalenia. Mialam obiecaną stawkę na godzinę , a otrzymałam symboliczną kwotę po donosach pracowników (mierny, bierny, ale wierny). O szkoleniach nie ma mowy. Właścicielka chodzi i pbserwuje. Jak jej się nie podoba, to tak, jak wyżej, do wywalenia. Inspekcja pracy nic nie zrobi, bo nie ma umowy. Zdecydowanie nie polecam.
Pracowalam tam kilka lat temu przez jakies 5 miesiecy. Umowa na zlecenie. Uprzedzono mnie ze zanim sie naucze zvyt duzo nie zarobie I tak faktycznie było.. po 3 miesiacach w koncu dostalam " notmalna" wypłate tzn w okolicach najnizszej krajowej. W nastepnym miesiaxu zrobilam wuecej figurek niz w poprzednim wiec spodziewalam sie wiekszej wyplaty . Jakie bylo moje zdziwienie gdy szefowa obnizyla ceny za figurki o ponad polowe nie informujac nas o tym ...ogolnie nie polecam. Miesiac pracy za 800 zl
Nie wiem jak moglas tyle zarobic, czy dalas sie tak nabrac czy tylko tak piszesz. Poniewaz nawet na umowie akordowej nalezy sie minimlana pensja , wiec nie mozna zarobic ani 800 zl ani 100 tylko najmniej minimalna krajowa. Akord polega na tym ze mozesz zarobic wiecej niz pensja minimalna jezeli sie zrobi wiecej.
Nic się nie poprawiło od lat, praca na akord a płacone za figurkę dosłownie grosze, w ogloszeniu 3tys brutto na umowie o prace, a przy rozmowie informacja że umowa zlecenie i płacone za figurkę, a w ogłoszeniu takiej informacji brak, tak samo jak o jakimkolwiek okresie próbnym na umowie zlecienie. Na pytanie czy na poczatku uda sie chociaz wyciagnac najniższą krajową odpowiedź "raczej nie". Szefowa uważa że duzo daje pracownikom i na rozmowie uprzedziła że pracownik ma z siebie duzo dawać, a nie że tylko ona daje, choć socjal to kompletny (usunięte przez administratora) Ogolnie praca calkiem przyjemna na pierwszy rzut oka ale raczej dla osób ktorym nie zalezy na minimalnej pensji a zajęciu i dorobku.
Jest ogłoszenie z 2 dni że szukają do pracy. W ogłoszeniu jest umowa o pracę i od 4500 - 5500 proponują. Nie ma nic wspomniane że praca na akord. Więc jak to teraz u nich w końcu jest ? Może ktoś aktualnie pracujących się wypowie ?
Ile jest zmian w CERAMIK - ART?
Nie widać specjalnie jakiegoś naboru, ale zapytam: czy trzeba mieć jakiś dokument na potwierdzenie dokonań artystycznych? Dyplomy w konkursach plastycznych wystarczą czy na rozmowie każą zrobić np. figurkę w ramach testu?
Jak może nie mieć znaczenia? To trochę słabe, że zatrudniani są czasem nieprofesjonalni ludzie… może się mylę i jest inaczej w tym przypadku, czy nie ?
Nie zawsze umiejętności i papier idą w parze. Kto się nadaje ten zostaje, kto sobie nie poradził ten pisze negatywne opinie.
Największe znaczenie ma dzień próbny. Jeśli wysłałaś CV i masz parcie na tego typu pracę zadzwoń do firmy i zapytaj czy szukają kogoś takiego jak Ty. U mnie podziałało.
I co, często tak właśnie sobie nie radzą, czy firma jednak stara się jakoś wesprzeć i ewentualnie podszkolić?
nie ma żadnych szkoleń szukają już tylko do pracy nie do nauki . wiele odprawiają z kwitkiem .wystarczy niewielki błąd w szkliwieniu i nawet się nie odezwą .szkoda czasu i pieniędzy na dojazd i nerwów . .
Naprawdę aż ta restrykcyjnie podchodzą? Ogólnie to mimo tego udaje się im zapełnić idealny skład?
Trzeba mięs zdolności. Nie trzeba papieru. Jesteś tam wyrobnikiem. Masz zumiec malować i uzupełniać ewentualne ubytki. Atmosfera tam była okropna. Właściciele milindo czasu.
Umowa ustna, w trakcie pracy zmieniają zdanie i ustalenia. Mialam obiecaną stawkę na godzinę , a otrzymałam symboliczną kwotę po donosach pracowników (mierny, bierny, ale wierny). O szkoleniach nie ma mowy. Właścicielka chodzi i pbserwuje. Jak jej się nie podoba, to tak, jak wyżej, do wywalenia. Inspekcja pracy nic nie zrobi, bo nie ma umowy. Zdecydowanie nie polecam.
Jakie godziny pracy obowiązują w CERAMIK - ART?
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w CERAMIK - ART?
Zdaje się że jest nowy nabór, w ogłoszeniu jest informacja o umowie o pracę a jednocześnie o pracy na akord. Nie do końca rozumiem, w umowie o pracę powinna być stawka miesięczna, a skoro praca na akord to jak to wygląda? Jest na umowie stawka miesięczna czy za sztukę?
Nie dają umowy o pracę. Długo pracujesz na okresie próbnym . Obiecują jakąś stawkę, a jak coś się im nie podoba, to płacą tyle ile chcą, wstecznie obniżają stawkę. Generalnie praca na akord, na czarno
jeśli to prawda i faktycznie tak miałaś to jaką kwotę i w jaki sposób sobie wyrobiłaś a do jakiego rozliczenia ostatecznie doszło? w zasadzie kiedy to właściwie było, wiecie jak u nich aktualnie sytuacja wygląda?
Jakieś nowe wieści z tej firmy? Coś się poprawiło w sytuacji pracowników? Szukam pracy i to co przeczytałam postawiło mi włosy
Początki pracy zawsze są trudne więc wystarczy więcej zrozumienia, bo firma jak najbardziej ok.
najnowsze wieści. obniżają stawki bo najwyraźniej za dużo dziewczyny zarabiają. w przyszłym roku najniższa krajowa będzie wyższa. Obciążają pracowników za anioły bo pani S liczyć nie potrafi.
Pracuję w tej firmie już ponad rok i takich paszkwili nie chce się nawet czytać jeden stek bzdur pracuję 8 godzin i nikt nikogo do niczego nie zmusza jeśli ktoś chce więcej zarobić to zostaje po godzinach jeśli jest taka potrzeba. Przerwy przecież są tak jak w każdej firmie 15 min a nie 6 jak tu zmyślasz kto zakazuje chodzi do toalety totalna bzdura jak całą ta niby "opinia". Jeśli ktoś nie wie na czym polega praca na akord niech do takiej pracy nie chodzi . Przynajmniej wiem, że jak się staram to zarabiam za siedzenie nikt już nikomu nie płaci chyba tylko w urzędzie można mieć taką fuchę. A jeśli w ogóle przepracowałaś tylko 2 tygodnie to widać nie nadajesz się do tej pracy brak wystarczających umiejętności lub motywacji. Inni pracują i są zadowoleni i jakoś nie widzę żeby ktoś kogoś poniżał panuje fajna koleżeńskie atmosfera tak dobrej szefowej jeszcze nie miałam a już pracowałam w wielu zakładach i mam porównanie.
Widać już z daleka styl pisania właścicielki P. Małgorzaty, To co piszą w większości to tą firmą powinna poważnie zająć się Inspekcja Pracy, US, ZUS i prokuratura.
kierowniczka sama się oceniła? poniżanie pracowników. Jeśli się nie podlizujesz to szmaci człowieka i nie jest ważne czy potrafisz, zrobi wszystko, żebyś się zwolniła. Podkłada świnie, pani S powinna być zwolniona natychmiastowo. To co się dzieje w tej firmie przekracza pojęcie. szef zapatrzony jak w obrazek, nie ważne, że stali pracownicy zwracają uwagę na problem. S sama przyznaje, że jest złośliwa ale to co robi przekracza pojęcie.
Szkolenia nie ma tam praktycznie żadnego (moje trwało może 5 minut, a za każdy błąd- a że o większosci nawet nie wiedziałam, że można je popelnic, to byłam wręcz wyśmiewana na forum całej sali w której pracowałam). Spodziewałam się, że skoro praca na akord, to okej, może nie zarobię zbyt wiele na początku, ale przynajmniej dadzą czas mi się nauczyć, no niestety, musiałam być nieomylna, bo inaczej cała praca szła do poprawki w dniu następnym, czyt. nic nie zarobione. Zeby pójść siku musiałam się meldować, do własnego zdania też nie ma tam prawa i nie mówię tu o jakichś rewolucjach, tylko o zwykłym wyborze pędzla do malowania. Atmosfera rozluźniała się dopiero po wyjściu pewnej pani, możliwe że chodzi o wcześniej wspomnianą z zębami. Praca zdecydowanie dla osob cichych, po których wszystko spływa jak po kaczce.
Jak się pracuje ?
Czy są osoby, które polecają pracę w firmie?
szefostwo nawet ok,kombinują z umowami,obiecują gruszki,praca na akord,traktują jak psa,donosicielstwo na porządku dziennym,zmuszanie do nadgodzin za darmo ,nie polecam tej firmy,uciekajcie jak najszybciej
Zastanawiam się dlaczego zaprzestaliście pisania na tym wątku?
Widocznie nie pokazały się u nich żadne oferty pracy, bo nie mają potrzeby przeprowadzać teraz żadnej dodatkowej rekrutacji wśród pracowników, ale czy wypłata jest w pełni adekwatna do powierzanych obowiązków? Zależy mi na informacji. Dziękuję za odpowiedź.
widzę że donosiciel się zmienił, za moich czasów był ktoś inny:D
Zależy co się tam robi,ale i tak dopiero po ok roku jak się dojdzie do wprawy i podniosą ci stawkę to można coś zarobić,rypiąc po min 10h. Praca dla większości na akord (tylko lizod..y mają na godz) i umowę zlecenie lub 1/4,1/2 etatu na papierze oczywiście. Kombinowanie szefostwa jak się da z umowami. Jak ktoś pisał wcześniej, donosicielstwo co dla niektórych ( "krzywe zęby" ha,ha) jest na porządku dziennym. Duża rotacja.
Zdecydowanie odradzam pracę w tej "firmie". Kolejny kołchoz na mapie lubelszczyzny. Praca na umowę zlecenie. P.prezes obiecuje 8,60 /h, a jak przychodzi co do czego to wypłaca akord( około 3-4 zł/h), który jest marny, bo na początku niestety trzeba się wdrożyć. Wzywanie na "dywanik"na porządku dziennym. Uwaga też na to co się mówi, bo donosicieli tam nie brakuje( z krzywymi zębami). Zdecydowanie odradzam pracę w tej "firmie". Praca niby 8 godz, ale często dziewczyny pracują dużo dłużej.
Święta prawda. Tylko w nadgodzinach można ”coś” zarobić. Zależy też od tego co się robi. Przy glinie nowicjusze raczej nie zarobią. Po pół roku, no może roku jest szansa. O ile ktoś dotrwa i dobrze się wprawi. Duża rotacja nowych. Praca na umowę „zlecenie”. Jeśli traktować tę pracę jako przygoda to TAK.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w CERAMIK - ART?
Zobacz opinie na temat firmy CERAMIK - ART tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.