Jako wieloletni pracownik GCZ, po ostatnich zmianach postanowiłam podzielić się z Wami opinią na temat pracy z dziale handlowym i ZDECYDOWANIE ODRADZIĆ aplikowania do DH. Obecnie ważniejsze jest spełnianie(usunięte przez administratora) parametrów niż sama sprzedaż samochodów. Formalności jest tyle, że w dzień obsługuje się klientów, a wieczorami w domu stawia wnioski leasingowe i przygotowuje oferty z leadów wrzucanych nachalnie przez cały dzień przez BDC. Nie ma najmniejszych szans na realizację planów pracując 8 godzin, 5 dni w tygodniu. Ciągły stres i naciski o kolejne niespełnione parametry stają się nie do wytrzymania. W wolne dni ciągle myślisz o niezałatwionych sprawach na które zabrakło czasu. Idąc na urlop, L4 zawalasz plan miesięczny, co za tym idzie kwartalny, a w najgorszym przypadku nie robisz planu minimum i przez kolejny kwartał leasingi robisz za darmo… PODSTAWA TYSIĄC ZŁOTYCH PONIŻEJ NAJNIZSZEJ KRAJOWEJ to kolejny policzek dla pracowników. Składową premii kwartalnej jest m.in ilość opinii google z 5 gwiazdkami, pod byle pretekstem tracisz mnóstwo ciężko zarobionych pieniędzy… Żenada. Tegoroczny plan jest nierealny do wykonania, a co za tym idzie na każdym kroku będą obcinane wypłaty. Większość koleżanek i kolegów po wielu latach pracy w GCZ poważnie rozważa zmianę pracy. Pracując w GCZ Work-Life Balance nie istnieje. Pracujesz w salonie, pracujesz w domu, w wolne i podczas choroby. Prawdziwi handlowcy niebawem opuszczą tonący okręt, w ich miejsce przyjdą „podawacze towaru” i może wtedy dyrektor Marek otworzy oczy…
Czy to prawda, że w salonie należącym do grupy, dokładnie Audi-Wilanów do obowiązków pracowników należy wystawianie pozytywnych opinii o firmie w tym angażowanie znajomych i rodziny aby takowe wystawiali? W sieci pojawiają się takie informacje co bardzo źle świadczy o tym pracodawcy a w szczególności o osobie dyrektorki marketingu.
Cześć. czy ktoś obeznany może podzielić się informacjami dotyczącymi ewentualnych widełek płacowych doradców handlowych? są teraz dodane oferty i ze względu na posiadane doświadczenie chce się wstępnie rozeznać.
@bezgwiazdyniemajazdy spod tej gwiazdy, co to sam kieras salonu D.K wysyłał do nich CV i obecnym pracownikom proponował pracę w „nowym miejscu” a później okazało się że w rekrutacji do niebiańskiej marki odpadł już w pierwszym etapie? ????
Od niedawna jestem właścicielem samochodu marki Volkswagen Golf. Pojazd odbierałem w salonie Volkswagena w Pile. Od pierwszej wizyty rozpoznawczej w celu poznania oferty i wyboru modelu pojazdu wraz z wyposażeniem, aż do chwili odbioru czułem kompetencję, profesjonalizm i pełną kulturę osobistą Pana Daniela. Wszystko było przygotowane na czas, zgodnie z ustaleniami, bez niespodzianek. W każdej sprawie związanej z wybranym pojazdem otrzymałem pełną informację. Jeżeli szukacie Państwo pomocy w wyborze samochodu, szczerze polecam Pana Daniela i salon Volkswagen w Pile. Janusz Szułczyński
Praca w tym dziale to totalna pomyłka, żenada pod każdym względem począwszy od samego kierownika Dominika, który obiecankami będzie mydlił oczy od samego początku, a finalnie jest słaby i to szczególnie jeśli chodzi o tematy merytoryczne! praca czysto mechaniczna polegająca na klikaniu leadów, odbieraniu telefonów od sfrustrowanych klientów i spełnianie norm. Debilne tabele dotyczące ilości odebranych telefonów, czasu trwania rozmowy, ilości przekazanych maili. Człowiek się tam nie liczy tylko cyferki kierownika, który raczej ujmie z wynagrodzenia niż dołoży. Obserwując ciągłe rekrutację znaczy, że coś jest na rzeczy, a nie że firma się rozrasta. Ha
Dużo negatywnych zmian w ciągu ostatnich dwóch lat (nieprzypadkowo pokrywających się ze zmianą kierownika na wspomnianego wcześniej (usunięte przez administratora) K.) - coraz mniejsze wsparcie dla handlowców, które w końcu przerodziło się w obwiniane ich o wszystko. Jakby tego było mało dopełnieniem takiego stanu rzeczy są coraz większe wymagania, które ewidentnie mają na celu uderzenie w wysokość zarobków w dziale handlowym. Zasady naliczania premii zmieniane na kilka dni przed wypłatą w zależności od aktualnych „potrzeb” i nastroju kierownika. Faworyzowanie i tworzenie sztucznych podziałów jest na porządku dziennym. Notoryczne nie respektowanie kodeksu pracy- wydzwanianie i wypisywanie do pracowników na urlopie i zwolnieniu lekarskim. Nieustanne wywieranie niezdrowej presji nie mającej nic wspólnego z szacunkiem i kulturą osobistą wobec podwładnych. Jeśli liczysz na wsparcie od kompetentnego kierownika, to wiedz, że w audi wilanów tego nie znajdziesz.
cześć, specjalista ds. windykacji i rozliczeń teoretycznie nie potrzebuje doświadczenia aby móc dostać stanowisko. jak oceniacie te prace? czy można liczyć podczas niej na jakikolwiek rozwój?
Wypowiem się o dziale flotowym Audi w Warszawie, w którym przepracowałem parę lat, ponieważ widzę że przez problemy jednego z działów demonizowany jest cały oddział (GC-Z ma w portfolio kilka marek, kilkanaście salonów, kilkadziesiąt działów, kilka tysięcy pracowników + auta używane i serwisy blacharskie...). Wspomniany dział floty jest niejako państwem w państwie i opisywane problemy w postaci opinii google czy ingerencji osób o podanych niżej inicjałach nie istnieją. Flota bowiem nie należy do ich jurysdykcji. Przełożeni, zarówno na poziomie lokalnym jak i "globalnym" czyt. centralni kierownicy i dyrektorzy, są ludźmi obytymi biznesowo, świadomymi i prohandlowi. Podstawowe uposażenie jest tam wyższe niż najniższa krajowa, a dodatkowym atutem jest samochód służbowy marki, którą się reprezentuje. Owszem, pracy jest sporo, ale plany sprzedażowe narzucone są przez importera Audi, a kierownictwo je egzekwuje. Nie są one małe, prawda, ale to Warszawa, a marka Audi ma, w mojej ocenie, najlepszą na rynku ofertę. Podsumowując, w przypadku rekrutacji do działu flotowego, zachęcam wziąć udział i nie patrzeć na całokształt opinii o firmie. Ponadto pod uwagę należy wziąć fakt rządzący światem? że znacznie chętniej pojawiają się tu złe opinie w przypływie emocji, niż te pochlebne.
Cześć. czy ktoś obeznany może podzielić się informacjami dotyczącymi ewentualnych widełek płacowych doradców handlowych? są teraz dodane oferty i ze względu na posiadane doświadczenie chce się wstępnie rozeznać.
Obecnie jeśli nie sprzedajesz 10-15 samochodów w finansowaniu to nie licz na więcej niż 4500 brutto. A jak masz doświadczenie to szukaj pracy w innym miejscu
3500 brutto podstawy, za samochód dostaniesz kilkadziesiąt zł, magazyny puste. Ciężko dorobić do najniższej krajowej. Ludzie odchodzą lawinowo. Widełki płacowe sprzed 5 lat
Kilka lat u nich pracowałam. Kiedyś było fajnie, szło zarobić i podstawa 3500 brutto nie bolała. Obecnie nie ma się tam co pchać, szczególnie jeżeli chodzi o salon na Wilanowie i Piasecznie. Rotacja jest tam nieprzerwalnie od chyba 2 lat. 99% starej ekipy już nie ma. Nawet zmienili dyrektora, kierownika sprzedaży, zastępcę kierownika sprzedaży, recepcję i Panią od sprzątania. Wszyscy handlowcy zastąpieni młodymi, głodnymi sukcesu ludźmi bez doświadczenia, którzy nie mają pojęcia w co się pchają. 3 miesiące się nie sprawdzasz i żegnamy, zapraszamy kolejną osobę. Doświadczonych pracowników nie szanują, dając do zrozumienia że na Twoje miejsce będzie 10ciu następnych. 3500 brutto podstawy to standard w tej firmie, ale pamiętaj że jak nie zrobisz celu opinii na google, to za każdą brakującą -50 zł od pensji. Warto u nich postarać się zrobić tajnego klienta na 100%, w nagrodę nie dostaniesz wypowiedzenia, ewentualnie nagany do akt. Marży z aut praktycznie nie ma, więc sytuacje gdzie z auta zarobisz 10zł to standard, później to ci zamienią na brutto , później na netto, opodatkują i znów zamienią na brutto i z tego wyliczą Ci dodatek do pensji pomniejszony o przegląd zerowy auta. Zrobisz targety poniżej celu, to kolejny miesiąc nawet jak będziesz najlepszy robisz za darmoszkę, ewentualnie uścisk dłoni nikogo ważnego. W tym miejscu żyjesz tylko pracą i po pracy również. Masz urlop, L4, to po Twoim targecie i jeszcze będą pretensje. Odpowiedzialność za błędy idzie na handlowca, nie ważne że "teoretycznie" sprawdza Twoje tematy kieras i dział kontrolingu czy coś takiego, wszystko co złe idzie na Ciebie. Większość czasu poświęcisz tam na papierologię, tam trudniej wydać auto klientowi, niż je sprzedać. Nie ma czasu żeby usiąść z klientem, nawiązać z nim jakąś relację, zapomnij o tym. Hitem to było jak się okazało że handlowiec ma jeszcze robić umowy i wnioski leasingowe. Więc jak będziesz miał na głowie dużo pracy, to będziesz jeszcze poganiany i nie ważne że np. będziesz właśnie wklepywał wniosek do banku, gdy podejdzie kierownik i powie że musisz obsłużyć klienta na salonie, to zostawiasz to wszystko w pipi i lecisz, nie ważne że przez to możesz popełnić błąd, za który to Ty odpowiesz. A jak zrobi się poważny problem, nie licz na pomoc kierownika z wieloletnim doświadczeniem, w sumie nie zdziw się jak będziesz wiedzieć więcej niż on. Jeżeli moja opinia Cię nie wyprowadzi z błędu, który chcesz popełnić i mimo to złożysz CV, to zrób to na recepcję, tam podstawa to z 4500brutto, a nie 3500 brutto. Z plusów to udział w szkoleniach, gdzie raz na pół roku jak dobrze pójdzie pojeździsz jakimiś furami. Zostaniesz też zaproszony na jakiś super turbo event, który nikogo nie obchodzi i jak nie zaprosisz swoich znajomych to nikogo tam nie będzie, a i zaproszony na event nie będziesz jako gość, tylko do zagadywania i szukania potencjalnych klientów. Jeżeli też wydajesz dużo na fryzjera i kosmetyczkę, Twa aparycja i dykcja są nienaganne to może zostaniesz gwiazdą Owocowych Czwartków. Choć z obserwacji ich obecnych gwiazd to nie są zbyt zadowoleni z udziału w tym Show. Chcesz pracować w dobrej atmosferze? Za godne pieniądze? To nie w tym miejscu, zapraszam do innej marki spod znaku gwiazdy ;)
@bezgwiazdyniemajazdy spod tej gwiazdy, co to sam kieras salonu D.K wysyłał do nich CV i obecnym pracownikom proponował pracę w „nowym miejscu” a później okazało się że w rekrutacji do niebiańskiej marki odpadł już w pierwszym etapie? ????
W tej firmie dzieją się bardzo niepokojące rzeczy. Miałem okazję pracować w tej firmie przez kilka miesięcy i faworyzowanie wybranych pracowników i (usunięte przez administratora) na innych skutecznie pomógł mi zdecydować o zakończeniu mojej kariery w tej firmie. Na rozmowie rekrutacyjnej jest obiecywane bardzo wiele, fakt jednak jest taki, że przez pierwszy tydzień nie masz nawet swojego komputera o wdrożeniu w procedury nie wspominając. Przez pierwszy miesiąc zajmujesz miejsce przy biurku obok innego handlowca i uczysz się obserwacją. Nikt nie poświęca czasu na Twoje przyuczenie, szef udaje, że wszystko jest w doskonałym porządku a potem radź sobie sam, mimo że brakuje Ci podstaw.
Codzienna praca specjalisty ds. administracji sprzedaży to głównie fakturowanie i nadzór dokumentów? Tak widzę po zakresie zadań z jednej z ofert. w mile widzianych przytaczają tylko znajomość dwóch dodatkowych programów. Zastanawiam się więc na jakiej podstawie się pracuje i czy w ogóle są premie?
Czy w salonie Audi możliwe, że jest jakaś większa rotacja? po przejrzeniu bieżących ofert odnoszę wrażenie, że najwięcej z nich jest właśnie do niego skierowanych i próbuje poznać powód. Planuje aplikować na dział sprzedaży, właśnie kogoś poszukują tam do niego. możecie proszę szerzej omówić atmosferę jaka w nim występuje? liczę na spokojna pracę
Z całym szacunkiem, ale szukasz spokojniej pracy i dlatego chcesz aplikować na dział handlowy? Zmuszony jestem sprowadzić Cię na ziemię i zaproponować inną profesję bo spokoju nie zaznasz w żadnym salonie, a już napewno nie u Cichego i Zasady. Parcie na wyniki, wyścigi szczurów to chleb powszedni. Stres, upierdliwi klienci, możliwi też upierdliwi współpracownicy. Można zarobić dobre pieniądze i przy okazji wrzody żołądka GRATIS (usunięte przez administratora) Praca nie dla każdego. Jeśli chcesz coś spróbować w sprzedaży to na początek polecam inny zakład. Pozdrawiam
Czy to prawda, że w salonie należącym do grupy, dokładnie Audi-Wilanów do obowiązków pracowników należy wystawianie pozytywnych opinii o firmie w tym angażowanie znajomych i rodziny aby takowe wystawiali? W sieci pojawiają się takie informacje co bardzo źle świadczy o tym pracodawcy a w szczególności o osobie dyrektorki marketingu.
Dyrektor marketingu to marionetka. Jak nie zrobisz pozytywnego wpisu to wypad. Cwaniaki co ciagle coś kombinują.
Ja tam nie wiem jak jest ale gdybym pracował i ludzie by mnie chwalili to nawet bym się chyba zmotywowany czuł. A co z jakąś finansową motywacją lub w innym zakresie? jaka teraz występuje i czy jakieś dodatki zostały dorzucone w ostatnim czasie?
Pracuję w jednym z salonów należących do Grupy, w moim przypadku to salon VW. Wiele zależy od kierownictwa danego salonu, każdy salon to taki trochę osobny byt. Z tego powodu uważam, że ciężko rozpatrywać pracę tutaj jako pracę w całej grupie w momencie kiedy pracuje się w salonie. Co innego praca w centrali - tam jest typowo praca dla całej grupy. Jak to w sporej firmie, i w życiu - jedni są fajniejsi, inni nie, ale ogólnie całkiem fajna i sympatyczna ekipa, można się dogadać i załatwić co się potrzebuje :) Ogólnie uważam, że pracuje się tutaj całkiem fajnie, praca w branży moto jest ciężka. W kwestii pracy w salonie samochodowym to z własnego doświadczenia wiem, że lepiej pracować w takiej dużej grupie niż w jakimś Januszexie z jednym salonem, który rozpoczynał w latach '90 ;)
Jakieś pomarańczowe lampki ze wpisach się pojawiają? Faktycznie są takie rotacje na dziale marketingu tak jak ktoś zaznaczył? Możecie opisać ten dział w kontekście miejsca pracy? co się na nim dzieje? Jako kto można pracować?
Piszę to z nieco oddmiennej perspektywy, bo z perspektywy firmy, która współpracuje z działem marketingu grupy cichy-zasada. Z naszej perspektywy uważamy, że dział kadrowy powinien zainteresować się tym, co się dzieje w tym dziale. Pracownicy działu marketingu znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, a kierownictwo tegoż działu jest niesłowne, nieuprzejme i niekompetentne. Z perspektywy firmy współpracującej - pomarańczowa lampka.
Faktycznie jest tak jak napisano, że miedzy działami ludzie mogą się nieco słabiej traktować? Na to wychodziłoby z jednej z ofert gdzie wpisano, że z perspektywy konsultanta można się czuć traktowanym jako gorszy sort. W czym jeszcze może się to przejawiać?
Jako wieloletni pracownik GCZ, po ostatnich zmianach postanowiłam podzielić się z Wami opinią na temat pracy z dziale handlowym i ZDECYDOWANIE ODRADZIĆ aplikowania do DH. Obecnie ważniejsze jest spełnianie(usunięte przez administratora) parametrów niż sama sprzedaż samochodów. Formalności jest tyle, że w dzień obsługuje się klientów, a wieczorami w domu stawia wnioski leasingowe i przygotowuje oferty z leadów wrzucanych nachalnie przez cały dzień przez BDC. Nie ma najmniejszych szans na realizację planów pracując 8 godzin, 5 dni w tygodniu. Ciągły stres i naciski o kolejne niespełnione parametry stają się nie do wytrzymania. W wolne dni ciągle myślisz o niezałatwionych sprawach na które zabrakło czasu. Idąc na urlop, L4 zawalasz plan miesięczny, co za tym idzie kwartalny, a w najgorszym przypadku nie robisz planu minimum i przez kolejny kwartał leasingi robisz za darmo… PODSTAWA TYSIĄC ZŁOTYCH PONIŻEJ NAJNIZSZEJ KRAJOWEJ to kolejny policzek dla pracowników. Składową premii kwartalnej jest m.in ilość opinii google z 5 gwiazdkami, pod byle pretekstem tracisz mnóstwo ciężko zarobionych pieniędzy… Żenada. Tegoroczny plan jest nierealny do wykonania, a co za tym idzie na każdym kroku będą obcinane wypłaty. Większość koleżanek i kolegów po wielu latach pracy w GCZ poważnie rozważa zmianę pracy. Pracując w GCZ Work-Life Balance nie istnieje. Pracujesz w salonie, pracujesz w domu, w wolne i podczas choroby. Prawdziwi handlowcy niebawem opuszczą tonący okręt, w ich miejsce przyjdą „podawacze towaru” i może wtedy dyrektor Marek otworzy oczy…
Często pojawiające się ogłoszenie do działu BDC to znak negatywny, a nie rozwój firmy/działu. Pracownicy tego działu zarówno przez samego kierownika Dominka, jak i przez pozostałą część firmy traktowani są jak (usunięte przez administratora) którym można wszystko powiedzieć, ale od których też wiele się wymaga. Obiecywania i mydlenie oczu o premiach i możliwościach to tylko nic nie znaczące słowa, więc najlepiej sobie dać spokój i w to nie wierzyć a tylko dlatego, że zawsze znajdzie się sposób aby ową premię delikatnie nazywając obciąć bo, , a to a to statystyka się nie zgadza, a to ilość połączeń odebranych jest za mała lub jakość rozmów w odsłuchu jest nie właściwa etc. Jednym słowem minimalne wynagrodzenie to jest to co dają zarobić, no i oczywiście wycisk, bo rotacja jest spora, a szczególnie w ostatnim. czasie. Żałosne jest klepanie tych samych regułek każdemu klientowi, (usunięte przez administratora)ich i wyciąganie danych bo tak przełoży nakazuje. Wiedza merytoryczną z zakresu motoryzacji przyda się, ale teraz do pracą biorą kogo popadnie i stąd ta jakość jest tak bardzo marna. Biedni Ci klienci.
Praca -Konsultant bdc, ludziom którzy mają wybór, serdecznie odradzam. 1. Podstawa+premia: czyli to co brakuje do min. Krajowej zabierają z premii, czyli (usunięte przez administratora) cię za twoją zgodą, jest to kwota rzędu 1100zl. - kiedy się odzywasz, aby o to zapytać, jest złość i zamiatanie pod dywan 2. Po jakimś czasie ciągłego siedzenia przy kompie- bite 8 godzin, stajesz się inwalidą: ból pleców, szyi, cierpnięcie nóg i ręki, bóle lokci- piekielnie niewygodne stare krzesła- najtańsze. 3.Nie wolno chodzić do toalety ani się najeść, kiedy dużo dzwonią. 4. Jesteś traktowany przez inne działy i kierowników jak przygłup i gorszy sort. Brak kultury, nacisk na wyniki w tabelkach. Masz siedzieć cicho i pracować jak maszyna. 5. Odsłuchy rozmów, bzdurne zasady- nie mające nic wspólnego z życiem i tym, po co ludzie dzwonią. 6.masz wyłudzać dane od klientów za wszelką cenę i wprowadzać do systemu. POMYLENIE Z POPLĄTANIEM Tabelki są ważniejsze od człowieka, ciągła rotacja-wydaje się, że dyrektorzy chcą tego. Luzie opierdzielają cię przez telefon, są agresywni i hamscy, ale pracownikowi nie wolno reagować. Za to powinni płacić wyrównanie za uszczerbek na zdrowiu psyhicznym, bo to strasznie wjeżdża na psyche. Praca na słuchawkach wyniszczą psychicznie, szczególnie gdy jest nacisk na ilość. I tak nigdy nie wiadomo, czy tak naprawdę dane z tabeli są prawdziwe. Wyszło już parę razy, że się nie zgadza. Ale zamiecione pod dywan i cicho sza.
Ktoś teraz niedawno nawet wspomniał, że ciężko o osiągniecie czegokolwiek tutaj bez znajomości, czy każdy faktycznie mógłby się z tym zgodzić? Ja po prostu chce przyjść na lakiernika, czy jest tu w ogóle jakaś ścieżka kariery wyznaczona? Chyba ze na podwyżkach stażowych się jedzie przez lata?
Hejka, dodano dziś ze trzy oferty, mnie osobiście jeśli już to by interesowała ta dla młodszej konsultantki ds. obsługi telefonicznej klienta. zarobków jeszcze nie znam, bo nie zostały podane wprost, ale po wcześniejszych opiniach brzmi to trochę tak jakby było dużo pracy? czy można dzięki temu nabyć przydatnego doświadczenia? i czy można liczyć na ewentualną pomoc?
Jakie wartości są cenione w Grupa Cichy-Zasada Sp. z o.o.?
Jestes trybem który należy wyeksploatować i wymienić . Czas zużycia w zależności od wytrzymałości czlowieka, . Umowy i system wynagradzania tak skonstruowany ze sam nie wiesz ile zarobisz, Wszytsko w zależności od panów menagerow. Układy , kłamstwo , manipulacja . Idealny pracownik to taki co jest młody, naiwny, uwierzy w zapewnienia , pracuje od rana do wieczora, nie sprzeciwia się . Nie Polecam a jak polecam to ambitnym korporacyjnym karierowiczom którzy są hipokrytami i mają brak empatii
Hej, a w jakim dziale pracujesz, że masz takie spostrzeżenia? Szukają teraz doradców handlowych i myślałam, żeby zaaplikować. Mogę cię prosić o więcej konkretów? Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi umowami? W jaki sposób są skonstruowane, że nie wiesz ile zarobisz w danym miesiącu? Podstawa powinna być stała, chodziło ci o premię? Po jakim czasie zaczęły wychodzić te negatywne sytuacje, na początku pracy wszystko było ok?
Wszystko zależy czego oczekujesz. Dzialy handlowe są najgorsze moim zdaniem ale można tam najwięcej zarobić jak się do tego będziesz nadawał i wytrzymywał presje ,dlatego jest w nich najwieksza rotacja, ludzie sami odchodzą bo mają dosyć tego (usunięte przez administratora) albo zostają zwolnieni bo normalnie pracowali . Musisz liczyć się z wyścigiem szczurów , prawdziwych kolegów tam nie będziesz miał , każdy ładnie się uśmiecha , robi wrażenie życzliwego i na tym się kończy, rzeczywistość wychodzi później. Umowy to podstawa + premia uznaniowa , i praca na karcie celów która jest ustalana przez przełożonego , są tak ustalane żebyś pracował z potem na czole i w ciągłym stresie, wtedy zarobisz, a jak zarobisz i pokażesz to następna karta będzie jeszcze bardziej niekorzystna dla ciebie. I tak się zaczyna praca w korpo:) Na początku wszędzie jest ok , nawet z nowa dziewczyną ;) Okres początkowy jest próbny więc to czas życzliwości i serdeczności , po 3-6-9 miesiącach jak nie bedziesz się nadawał to po prostu nie przedłuża z tobą umowy. Po roku , dwóch zaczniesz po mału zauważać rzeczy których nie widziałeś. Masz czas , lubisz poznawać wszystko na własnych błędach to zapraszam :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Grupa Cichy-Zasada Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Grupa Cichy-Zasada Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Grupa Cichy-Zasada Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 12, z czego 3 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!